Cebulski
@ozzie: Dokładnie tak. Genetycznie modyfikowana konopia to absurdalny mit. Laicy nie zdają sobie sprawy, jak bardzo poszczególne odmiany różnią się doznaniami po paleniu. Ja trochę już spróbowałem i po jednych odmianach miałem nieprzyjemne poddenerwowanie, po innych energię, heheszki i błyskotliwe dyskusje, a po jeszcze innych zamykałem oczy i moje ciało wibrowało, wpadało w różne wiry i w akompaniamencie głębokich przemyśleń wpasowywało się w różne geometryczne formy. Trochę współczuję ludziom, którzy boją