Pytanie o #zwiazki.
Mirki i Mirabelki, czy uważacie, że można być przez resztę życia szczęśliwym z jedną i tą samą osobą? Wierzycie, że są związki, gdzie pomimo lat żadne z partnerów nawet nie myśli o dokonaniu skoku w bok? Przecież człowiek z natury nie jest istotą monogamiczną, a to co nas spaja ze sobą to głównie przyzwyczajenie, często wspólne dzieci, kredyty i wspólne wydatki. Początkowy stan euforii zastępuje stoicki spokój a
Mirki i Mirabelki, czy uważacie, że można być przez resztę życia szczęśliwym z jedną i tą samą osobą? Wierzycie, że są związki, gdzie pomimo lat żadne z partnerów nawet nie myśli o dokonaniu skoku w bok? Przecież człowiek z natury nie jest istotą monogamiczną, a to co nas spaja ze sobą to głównie przyzwyczajenie, często wspólne dzieci, kredyty i wspólne wydatki. Początkowy stan euforii zastępuje stoicki spokój a
Kurrła, mam 24 lata i już coś takiego. :(
Muszę się udać do chirurga naczyniowego.
Dwa pytania:
1.Czy można zniwelować wizualnie takie niedoskonałości bez chirurgicznej ingerencji? Czy można chociaż zatrzymać
1. Tylko operacja, bo to problem nie tylko wizualny, a zdrowotny. Ciężko jest to zatrzymać ich rozwój, gdyż często są one dziedziczne.
2. Nie.