wiesz co jest #!$%@? najgorsze? jak idziesz w pracy srać i jednocześnie chce ci się w opór szczać bo po przygotowaniu całego kibla i #!$%@? papieru w wodę, żeby gówno nie chlapało mieszanką bakterii i kału, siadasz i zaczynasz mimowolnie szczać i cały ten mocz zmiękcza papier i ściąga go pod wodę i cała bariera ochronna idzie w piździec jednocześnie oczywiście krecik puka w taborecik i nieśmiało wygląda z odbytu i ta
Jak wymienić żarówkę w takiej oprawie jak na zdjęciu? W każdej normalnej oprawce jest taka obręcz, którą się zaciska i wyjmuje. Tutaj nie ma. Ma ktoś jakąś radę?
Jak wymienić żarówkę w takiej oprawie jak na zdjęciu? W każdej normalnej oprawce jest taka obręcz, którą się zaciska i wyjmuje. Tutaj nie ma. Ma ktoś jakąś radę?
Murki, czy ktoś z was ma może w swoich zbiorach taką pastę, która opowiada o tym, jak by wyglądał program Wojciecha Cejrowskiego, gdyby był murzynem i przyjechał do nas? Pamiętam, że w jednym miejscu było tam w środku zdania wplecione "uwaga schodek" jeśli to komuś pomoże #pasta #cejrowski
Drogie Mirki, czy ktoś z was ma pojęcie, czy istnieje możliwość odzyskania pliku .docx, który był ostatnio otwarty w Wordzie a pochodzi z odpiętego już pendrive'a (w sensie, że był ostatnio otwieraną rzeczą, a potem wyjąłem pendrive)? Zgubiłem pena, na którym miałem bardzo ważny plik i nie mam kopii zapasowej nigdzie :/ (tak wiem, moja wina, ale szukam jakiegoś rozwiązania).
@Brylantowy_Tygrys spróbuj wyszukać na dysku systemowym wszystkie pliki z końcówką *.docx
Takie rzeczy system trzyma w swoich plikach typu temp, właśnie tam. Dokładnej ścieżki nie znam więc musisz wyszukać. Conciekawe, są tam też pozostałości po otwartych dokumentach z plików Zip zahaslowanych, otwartych po wpisaniu dopiero hasła.
@Brylantowy_Tygrys: jaki system? Ja mam pod ręką teraz jedynie poczciwego XPka, ale pliki które tylko na chwilę otworzyłem z netu są zapisane w documents&settings/user w ustawieniach lokalnych w katalogu temp, także strzelam że dasz radę to znaleźć.
jak idziesz w pracy srać i jednocześnie chce ci się w opór szczać
bo po przygotowaniu całego kibla i #!$%@? papieru w wodę, żeby gówno nie chlapało mieszanką bakterii i kału, siadasz i zaczynasz mimowolnie szczać
i cały ten mocz zmiękcza papier i ściąga go pod wodę
i cała bariera ochronna idzie w piździec
jednocześnie oczywiście krecik puka w taborecik i nieśmiało wygląda z odbytu
i ta