Taka sytuacja - Schodzę w sobotę rano do samochodu, a te stoi lekko przestawione, opierając się tyłem o samochód sąsiada, który parkuje zaraz obok mnie. Wszystko stało się na zamkniętym parkingu za kamienicą w której mieszkam. Pierwsza myśl WTF? Przecież nie tak zaparkowałem moje perłowe Ferrari. Szybki rekonesans i okazuje się, że ktoś przywalił w tylni bok, na tyle mocno, że przestawiło mnie o jakieś 0.5m uszkadzając mój bok i przy okazji
@bobryikaczki: Cześć, pisze do was z przyszłości. Policja otrzymała zdjęcia, nagranie z monitoringu, zeznania świadków wraz z imiennym wskazaniem sprawcy, miejscem zamieszkania i parkowania jego pojazdu, jednak sprawa została umorzona z tytułu niewykrycia sprawcy.
Szybki rekonesans i okazuje się, że ktoś przywalił w tylni bok, na tyle mocno, że przestawiło mnie o jakieś 0.5m uszkadzając mój bok i przy okazji
źródło: comment_1615136412gY9EN2ruLtlEKI83Z8Qsa8.jpg
Pobierz