Nazywam się Anon. W sumie k---a, jak można inaczej się tutaj nazywać? Jestem przegryw.... K---a... chyba już to gdzieś słyszałem, przejdźmy do rzeczy mniej oczywistych. Listopadowe popołudnie. Wróciłem ze szkoły z jakąś godzinę temu. Starzy w pracy, a w domu tylko ty i siostra. Oczywiście każdy w swoim zaciszu. Lurkuje sobie net i dostaję powiadomienie w drugiej karcie, tej w której jest otwarty messenger. Sprawdzam szybko, kto zakłóca ten spokój. "Ania chce się z tobą skontaktować" O----a.png. A, tak. Entuzjazm szybko opada, bo laski nie piszą tak bez powodu. "Zrobisz mi projekt?" "Znasz pałerpointa?". Tak, k---a, one nawet nie wiedzą, jak to napisać. Miałeś tą wiadomość zignorować, ale zatrzymałeś rękę. Coś cię podkusiło. Ania napisała: "Hej Anon!". Dobra, w sumie c--j, jeśli będzie to kolejny projekt, to p------ę to i wracam do lurkowania. Zobaczmy, co nasz czeka, może jakieś zaskoczenie. Odpisujesz:
-Hej, co tam?.
- A wiesz, nic ciekawego, padnięta jestem, chyba muszę się zrelaksować. Co u ciebie?
- W porządku, nie narzekam - odpisuję.
O c--j jej chodzi? A tak, nie ma już z kim pewnie pisać, wszyscy nieaktywni. Sprawdzam w międzyczasie profil, gdy ona odpisuje. Laska około 7/10, długie włosy, brunetka z szarymi oczami, chodzi do mojej szkoły, ale jej nie znam.
Ania odpisała, a raczej wysłała zdjęcie jej samej. Nie takie zwykłe. Miała na sobie czerwoną, koronkową bieliznę.
-Hej, co tam?.
- A wiesz, nic ciekawego, padnięta jestem, chyba muszę się zrelaksować. Co u ciebie?
- W porządku, nie narzekam - odpisuję.
O c--j jej chodzi? A tak, nie ma już z kim pewnie pisać, wszyscy nieaktywni. Sprawdzam w międzyczasie profil, gdy ona odpisuje. Laska około 7/10, długie włosy, brunetka z szarymi oczami, chodzi do mojej szkoły, ale jej nie znam.
Ania odpisała, a raczej wysłała zdjęcie jej samej. Nie takie zwykłe. Miała na sobie czerwoną, koronkową bieliznę.


















źródło: temp_file3406639661192298149
Pobierz