@cugowski: 1. Wszystko, co się nadawało na surebety – od piłki nożnej, hokeja, tenisa do krykieta. Najczęściej kto wygraną meczu/połowy, under/over bramek i rogów, kto pierwszy strzeli. 2. Strategia w surebetach jest prosta – czekasz na alarm systemu i jak najszybciej obstawiasz obie strony. 3. Zupełnie mnie nie ciągnie – robiłem to wyłącznie dla kasy, bo poza tym to jest wielogodzinna orka w stresie, szczególnie, jak popełnisz błąd i postawisz
@BaronGaultier: Ja napisałem program, który śledził kursy u tych buków. Wiązało się to z inwestycją czasu, bo musiałem analizować ruch sieciowy, żeby rozgryźć protokół, w jakim bet365 przesyła kursy. Do tego bet365 był szybkim i sprawnym bukiem, który nigdy nie nałożył mi limitu. Plus takie rzeczy, jak wysokie kursy itp.
@cugowski: Nie, sam wszystko robiłem. Płaciłem za dowody osobiste znajomym, jak się skończyli, to polegałem na zaufanych znajomych, którzy organizowali mi więcej osób/tożsamości.
Po rzuceniu bukmacherki było słabo przez jakiś czas, ale na szczęście moja branża to IT, więc po paru latach i zmianie miasta byłem już #programista15k, a nawet więcej. Nie osiągnąłem jeszcze oficjalną pracą moich poprzednich dochodów z bukmacherki, ale też nie czuję takiej potrzeby,
źródło: temp_file3233589029642344130
Pobierz