Groundhopping - w skrócie: "turystyka stadionowa".
Wiem, że jest tu kilka(dziesiąt/set) osób, które interesują się piłką. Jest też grono które jeździ nie tylko po to aby oglądać dobrą piłkę ale zobaczyć jak się miejscowym wiedzie na trybunach (a gościom na wyjazdach;-)
Wzmagałem się bo nie wiem jakie zainteresowanie tym będzie, ale sądze że Groundhopping promować warto zawsze i w każdych odsłonach.
Ogólnie: zwiedziłem część Europy (m.in. Niemcy, Francja, Holandia, Hiszpania, Czechy, Słowacja), byłem na wielu stadionach ale nie tylko; czasem także wybieram jakąś oodskocznie od piłki. Byłem w Wolfsburgu na meczu hokeja. Zrobiliśmy 800 km ale było warto - nigdy wcześniej nie widziałem meczu hokeja. Z tego co pamiętam miejscowi przegrywali już 0:6 ale wyciągnęli na 8:6 - masakra;-) Generalnie: mnóstwo przygód, nowych ludzi, obyczajów. Rozmowy z ludźmi z Europy gdzieś tam poza naszą granicą, którzy mają wielki szacunek do Polskich kibiców naprawdę napawają mnie ogromną dumą;-)
Staram się aby mieć conajmniej 3 osoby bo podróżujemy samochodem, np. taka wyprawa do Hiszpanii na mecz Barcelona-Valencia kosztowała 2 tys. pln samego paliwa. Doliczyć żarcie, bilety, itd. Spania nie wliczam bo od czego jest auto?;-)
Oczywiście po Polsce także podróżuje (byłem na żużlu, siatkówce - ale to już naprawdę z nudów bo termin dopasował, pieniądze też a że nie było nic innego do wyboru...). Choć teraz jeżdżę rzadziej, obecnie przeżywam słaby okres: brak normalnej pracy = brak funduszy na hobby. Zresztą u nas czasy się pozmieniały (ale w latach 1997-2009 zdarzało się często po Polsce podróżować;-) dlatego teraz podróżuje tam gdzie nie patrzą na kibica jak na ostatnie zło;-)
Takich jak ja jest więcej, wystarczy w google wklepać tytułowe słówko.
Na razie to tyle, nie piszę więcej bo nie będziecie mieli o co pytać. Tak więc zapraszam chętnych.
Groundhopping - Wikipedia (ang.) -
//en.wikipedia.org/wiki/Groundhopping
Komentarze (98)
najlepsze
2. Najlepsza atmosfera na stadionie?
1. wszystkie nowe są ładne;-) Mi się podobał najbardziej specyficzny na jakim byłem w Czechach na stadionie Bohemiansa Praga, wejście wprost z ulicy, jednej trybuny nie ma (jest tam ulica), atmosfera też fajna.
2. w Polsce, naprawdę;-)
Gorzej było jak miałem 13 lat i w 1997 roku pojechałem sam pociągiem do Olsztyna na mecz Stomilu z Ruchem Chorzów;> Plan był tak, żeby obejrzeć mecz a później pojechać odwiedzić rodzinę. Ciotka była w niemałym szoku gdy otworzyła mi drzwi. W Pierwszej chwili myślała, że rodzice mnie z domu wyrzucili i przyjechałem do nich. Jak powiedziałem, że specjalnie przyjechałem tu na mecz to szok
1. Jakieś uwagi odnośnie mocnych i słabych stron stadionów i kibicowania w poszczególnych krajach? "W Polsce jest fajnie bo... a w Niemczech, dlatego że, a w kraju X nie ponieważ"?
2. Dlaczego nie zwiedzasz nowych polskich stadionów, skoro piszesz że u nas Ci się najbardziej podoba? Nie byłeś np. na nowych obiektach Legii, Śląska,
1. Przykładowo w Niemczech na Bundeslidze klimat na stadionie i wokół niego mocno rodzinny. Gdy byliśmy na Hertha-Eintracht w przerwie meczu przeszliśmy wokół stadionu (zajęło nam to całą przerwę) a tam wymieszane grupki kibiców Herthy i Eintrachtu, wspólne śpiewy i toasty. oczywiście każdy miał na sobie po pięć szalików, dżinsowe katany z milionami wpinek, itd. Taki klimat.
Ale zdarzają się ciekawe pojedynki w niższych ligach w Niemczech, tam jeszcze czuć
Raczej wybieramy miasto gdzie jest mecz, a po drodze zahaczamy o stadiony na