Wyobraź sobie, zawozisz pizzę a otwiera Ci twój klon, jak się okazało jakiś chory doktor chciał Cię zwabić, żeby pokazać że tworzy armię twoich klonów. Co robisz?
@klimer: nie miałem takiej sytuacji ale jeśli pytasz o wytyczne z góry w takiej sytuacji... jeśli nikt z pracowników nie pomylił się przy zamówieniu... smacznego ;)
Współczuję roboty, też tak pracowałem za 5zł, z tymże jak nie jeździłem to siedziałem na zmywaku, coś nosiłem do magazynu itd po 12h dziennie, ale robota była cały czas. Dostawałem 3,4 zamówienia na raz i sam wiesz jak to wygląda, jeździsz, czasami szukasz jak jest ciemno, a na domkach nie ma numerów etc lub szukasz jakiegoś dziwnego zaułka ulicy, a to wszystko w stresie, bo już czekają następne zamówienia i potem gazujesz
@tom1988: kazdy lubi to co lubi. Akurat w moim przypadku pozytywy pracy biorą górę nad negatywami. Pracowałem już wcześniej jako kierowca więc jeśli chodzi o problemy z dojazdem, znalezieniem mieszkań jakos sobie z nimi radze. Nie mam tyle dowozów co ty więc może dlatego. Nie pracuję też w stresie. Nikt na nikogo nie naciska jeśli robi coś dobrze.
Komentarze (450)
najlepsze
;)
2. Ukradł Ci ktoś kiedyś pizzę (głodni dresiarze np.) ?
3. Jaki największy napiwek dostałeś?
4. Otworzyła Ci kiedyś naga kobieta, a za nią stał jej chłop z aparatem fotograficznym i robił zdjęcia?
1. Nie robię tego i nigdy nie zrobię
2. Nie
3. Jednorazowo ok 30 zł, a jeśli chodzi o cały dzień pracy to ok. 150 zł = 3 x pensja za 1 dzien ;)
4. Naga nie była, lecz nie miała na sobie zbyt wiele ;) chłop oglądał tv