Cool story: jak byłem w podstawówce, to kiedyś wracając z 2 kolegami usłyszeliśmy w krzakach dziwny pisk, zignorowaliśmy go. Na drugi dzień wracając tą samą drogą znowu go usłyszeliśmy i postanowiliśmy sprawdzić co go wydaje. W krzakach leżał nietoperek w marnym stanie. Wyglądał na "wysuszonego", nie ruszał się i tylko otwierał pyszczek piszcząc. Skropiliśmy go wodą i wzięliśmy na ręcznik (akurat mieliśmy w tym dniu wf), po czym zanieśliśmy do najbliższego weterynarza.
Chcę mieć nietoperza! Nazwałbym go Józef i dbałbym o niego, wyprowadzał na sznurku na spacer przez balkon, podrywał z nim panny i wychodził na miasto... Ach...
Kiedyś miałem nietoperze na strychu(w sumie to przez kilka lat). Bardzo fajne zwierzątka, tylko trzeba uważać przy łapaniu bo zęby mają jak igły i mocno wbijają się pazurami.
A spanikował swego czasu większy okaz moją byłą w łazience. Wylegiwał się na dywaniku, wyglądał jak żaba. Wziąłem durszlak, gazetę i wypieprzyłem drania za okno, by komary łapał. Leniuch jeden. Będzie baby podglądał... Ech.
Komentarze (42)
najlepsze
Komary tam gdzie wilgoć, a nietoperze tam gdzie komary i owady.
Chcesz nietoperzy, to chcesz też dużo komarów
- Czochram nietoperze...
http://img42.imageshack.us/img42/2899/gallery80712903500x500.jpg
Kiedyś miałem nietoperze na strychu(w sumie to przez kilka lat). Bardzo fajne zwierzątka, tylko trzeba uważać przy łapaniu bo zęby mają jak igły i mocno wbijają się pazurami.
Oczywiście że wiem. Było kiedyś na wykopie
https://www.google.com/search?q=brushie%20brushie&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&um=1&ie=UTF-8&hl=pl&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=d1TmTrqxPIXw8QP6v4ioCg&biw=1280&bih=679&sei=jFTmTtPGJNKg8gPSwdiTBA