Jeden z polskich hitów eksportowych tego roku – gra „Dead Island” od Techlandu – został właśnie zakazany w Niemczech. Jak zwykle chodzi o brutalność produktu.
W grę nie grałem bo zombi-światy to nie dla mnie. Ale parodią jest dla mnie zakazywanie gry z powodów jej brutalności, od czegoś chyba są te oznaczenia PEGI 18. Po za tym co z tego, że zakażą tej gry? Jak ktoś będzie chciał pograć to i tak pogra, a grę dostanie z torentów. I jeszcze jedna sprawa - gry zakazali bo brutalna tak? A do kina na "Piłę" czy inny horror cieknący
@mc_toaleta: Co ty powiesz? Nie wiedziałem, cóż mogę powiedzieć swobody obywatelskie jak za komunizmu. Państwo decyduje co mogą, a czego oglądać nie mogą.
Info ciekawe. Ale dwa pojęcia: "Dead Island" i hit powinny stać od siebie jak najdalej. Kto grał ten wie dlaczego. Nie mówię o efektach, świecie, lecz o grywalności. Tragicznie jest z tym.
@johanneskate: Mnie się grywalność podoba :) Każdy w sumie lubi co innego. Ale gra jest niedopracowana, to widać, na każdym kroku jest coś nie tak z nią. Najgorzej to prowadzenie samochodów - istna masakra... Ale, że brutalna? Nie wydaje mi się. Przez całą gre nie uderzysz ani jednego człowieka - jedynie zombie, a to nie wiem czy jest brutalne. Możliwe, żę chodzi głównie o sposoby zabijania, to się zgodzę :)
@johanneskate: pierdzielisz od rzeczy mi sie super gralo w coopie imho gra o wiele lepsza jakosciowo i gameplayowo niz mw3 i inne hity 2011 @Bolerro obaj pierdzielicie od rzeczy > Przez całą gre nie uderzysz ani jednego człowieka - jedynie zombie
Komentarze (10)
najlepsze
widac ze zaden z was nie gral w dead island