@kubatre1: Szczerze, to ja aż do Twojego wpisu naprawdę myślałem, że to bal w jakimś zakładzie psychiatrycznym. Nie mogłem jedynie pojąć, któż tam dopuścił do obecności alkoholu i skąd oni wzięli uniformy straży.
Aha, ja byłem oburzony na wrzucającego bo trochę nie wypada nazywać upośledzonych psychicznie "niedorozwojami".
@kubatre1: Najmocniej przepraszam. W tym wykopie 'niedorozwój' użyłem jako zamiennik dla słów typu: debil, jełop. W żadnym wypadku nie chciałem uderzyć w pokrzywdzonych przez los.
U mnie w okolicznych wsiach nic nowego. Jak mówią tambylcy Dyskoteka bez walki na sztachety, to nie dyskoteka. Najlepiej jak walczą dwie zwaśnione wsie :)
@kujtek: Jak bym wiedział ze zabawa jest dla takiej gawiedzi, to bym się bał zabrać coś droższego niż odtwarzacz MP3 :) który btw. przez jack'a można podpiąć do jakiegoś remizowego HiFi, potem to już tylko The Best Of Remiza vol 11, Autofade ON i spokojnie można chować się na zapleczu, popijając piwo i rozpoznając urocze kobiety z małych miasteczek :)
Ot typowy weekend na prowincji. Jest remiza a skoro remiza to i "strażacy", disko, krzyż na ścianie (to podstawa inaczej farosz zgody nie wyda na zabawę), piwko, wódka i wieśniacy. Wszystko jest to i atmosfera też wpadła (po pierwszej minucie) a na sztachety przyjdzie czas o zmroku jak obcy z sąsiedniej wioski przyjdą.
Smutna rzeczywistość. W mieście też takich typków nie brakuje, no ale jak widać na załączonym filmie, w niektórych miejscach cywilizacja to obce pojęcie.
@worldmaster: mieszkam na granicy dwóch rewirów strażackich i jak czasem na tejże granicy wydarzy się jakiś wypadek/przypadek to panowie potrafią się kłócić o to czyj to rewir i kto ma pierwszeństwo w udzielaniu pomocy...komedia.
Komentarze (79)
najlepsze
Kurczę, jako wolontariusz jestem u tych ludzi, jestem w hospicjach na Pradze Płd. Wiem , że Ci się omskło :)))
Aha, ja byłem oburzony na wrzucającego bo trochę nie wypada nazywać upośledzonych psychicznie "niedorozwojami".
U mnie w okolicznych wsiach nic nowego. Jak mówią tambylcy Dyskoteka bez walki na sztachety, to nie dyskoteka. Najlepiej jak walczą dwie zwaśnione wsie :)
Ja jestem z Mazur i potwierdzam co prawi kolega. Na disko w remizie musi być mordobicie i tyle.
Dokładnie, to stan "umysłu". Współcześnie, w języku potocznym zwrot dotyczy "buraków" → (pogardliwie) «o osobach zachowujących się prostacko»
wieśniak → (dawniej) «chłop, rolnik»
Sądząc po mundurkach to większość elektoratu PSL.
Pan z wąsem bez koszuli zresztą też idealnie wpisuje się w ten malowniczy pejzaż :)