Cześć Wykop!
Jestem biostatystykiem, zajmuję się badaniami klinicznymi. Postaram się przybliżyć Wam temat badań leków, być może uda się też przekonać Was, że warto się uczyć statystyki.
To może na początek - kim jest biostatystyk? To matematyk zajmujący się zastosowaniem statystyki w biologii/medycynie. Ma on za zadanie:
- określić hipotezy badawcze (hipoteza główna oraz cele drugoplanowe)
- określić metody badania (jaki test, sposób randomizacji, liczebność próbki itp.)
- przeprowadzić testy i opisać wnioski z badania (czyli najprościej - czy wyszło)
Statystyka jest jedynym obiektywnym narzędziem pozwalającym ocenić skuteczność badanego leku - dlatego też statystycy pełnią kluczową rolę.
Historia i ciekawostki:
Pierwsze opublikowanie badanie kliniczne, w którym wykazano statystycznie skuteczność leku, pochodzi z 1946 roku (Ref : M.R.C. Streptomycin treatment of pulmonary tuberculosis, BMJ, 1948.). Natomiast pierwsze badanie nad rakiem przeprowadzono dopiero w 1958 roku (chemioterapia w raku p----i, nie wykazano skuteczności). Warto też wspomnieć o dwóch osobach, które wieki wcześniej, kierowane intuicją, osiągnęły sukces:
1. Ambroise Paré był lekarzem podczas bitwy o zamek Villaine w 1537 roku. W tym czasie metodą "leczenia" ran było przypiekanie ich gorącym metalem lub polewanie ran wrzącym olejem. Niestety liczba ofiar była tak duża, że skończyły się zapasy oleju. Wówczas Ambroise postanowił zastosować "nową" terapię - przygotował miksturę z żółtek jaj, olejku różanego i terpentyny. Wynik bardzo go zaskoczył:
”(...) beyond my hope I found those to whom I had applied the digestive medicament, feeling but little pain, their wounds neither swollen nor inflamed, and having slept all night. The others to whom I had applied the boiling oil were feverish with much pain and swelling around their wounds. Then I determined never again to burn thus so cruelly the poor wounded by arquebuses.”
Oprócz tego dokonał jeszcze wielu odkryć i uznawany jest za najwybitniejszego chirurga swoich czasów.
2. James Lind - w 1747 roku jako kapitan na brytyjskim statku postanowił sprawdzić wpływ różnych czynników na szkorbut. I tak po dwóch marynarzy piło: wodę morską, ocet, jabłecznik, vitriol (chyba to jakiś roztwór kwasu siarkowego), jakiś napój oraz, ostatnia grupa, cytrynę lub pomarańczę. I choć eksperyment skończył się po kilku dniach (zabrakło owoców), zauważalny był wpływ cytrusów. Przeprowadził później jeszcze kilka badań, niestety zostały one zignorowane przez jemu współczesnych.
Ewolucja:
Kiedyś obowiązującym paradygmatem było
"zaufanie lekarzowi". I mimo, że obserwacje były niesystematyczne (nieplanowane), to znajomość patofizjologii pozwalała na wysnuwanie wniosków co do skuteczności danych metod leczenia.
Obecnie obowiązuje zasada
„medycyna oparta na faktach” (
Evidence-Based Medicine). Instynkt jest ważny, jednak musi być kierowany i podparty niezależnymi obserwacjami. Badania kliniczne mają być obiektywne i, na ile to możliwe, nieobciążone.
Dzięki temu możemy nie tylko obiektywnie porównywać wyniki badań, ale możemy również prześledzić ich historię oraz różne podejścia. Zyskujemy również dzięki standaryzacji oraz w pewnym stopniu niezależności badania od pacjenta i lekarza.
Etyka:
Wbrew wielu opiniom i pogłoskom, etyka w badaniach klinicznych pełni bardzo ważną rolę. Mamy do czynienia z eksperymentami na ludziach, a po traumatycznych doświadczeniach II Wojny Światowej zauważono potrzebę istnienia jasnych reguł etycznych, które będą kierowały takimi eksperymentami. I tak w 1947 został sformułowany
Kodeks Norymberski. Później (1964) uchwalono także
Deklarację Helsińską, a oba dokumenty połączono w 1975 roku. Kolejny ważny etap to rok 1991 i ustalenie standardów
Dobrej Praktyki Klinicznej (Good Clinical Practice,
polska strona), która (po kilku zmianach i ujednoliceniach) obowiązuje do dziś.
Ponadto zgodę na badanie kliniczne wydają także organy państwowe, np.
Komisja Bioetyczna, sprawują one też kontrolę nad przebiegiem oraz zakończeniem badania.
Bonus:
Zainteresowanym tematyką badań klinicznych oraz chcących krytycznie spojrzeć na badania, a także na doniesienia prasowe o badaniach, polecam książkę
"Testing Treatments". Jest to doskonała publikacja i polecam ją choćby przejrzeć. Bezpłatna, pełna polska wersja tej książki jest dostępna na podlinkowanej stronie.
Komentarze (171)
najlepsze
jest grupa kontrolna 100 osób, dzielimy na 2 grupy po 50 osób, kontrolna (placebo) i "leczona". W kontrolnej po 5 latach badań zmarła 2 osoba, w "leczonej" 1 osoby.
Na ulotce znajdziemy informacje - testy STATYSTYCZNE pokazują, że skuteczność leku to o 50% mniejsza śmiertelność. Jest tak?