Teraz im Twoje "złe" chodzenie wyjdzie bokiem. Wierzę w Wykop efekt. Może dzięki taki akcjom koncerny naucza się, że nie warto szarpać się o parę niskiej jakości butów, lepiej dać nowe lub zwrócić kasę...
@dextermorgan: nie tylko takie reklamacje się słyszy. Dobrym przykładem jest np moje własne doświadczenie... Buty zakupione w firmie Boti, nie tylko rozleciały się 3 dni przed końcem gwarancji, gdzie oddałem je od razu to jeszcze reklamacja NIE została uwzględniona z powodu "noszenia buta po wystąpieniu defektu" (jak już nadmieniłem, but był cały do feralnego dnia i oddany na następny dzień). Już nie miałem nawet czasu odwoływać się, nie miałem w czym
a w .de do 6 miesiecy od kupna bez pytania biora buty i wymieniaja na nowe, lub zwrot kasy... i to wszedzie. (dlatego warto trzymac paragony) To samo z zarowkami, gwarancja jest na 2 lata, jesli sie spali do 2 lat - idziesz do sklepu - daja Ci nowe, materace do lozka - 'troche' sie uklepalo - odrazu wymieniaja na najnowszy model ( na materace jest 6 lat gwarancji) a to wszystko
Dlaczego? Bo przeciętnego Niemca stać na zakup kolejnej pary u konkurencji, dlatego zależy im na pozytywnym rozpatrzeniu reklamacji, żeby klient nie uciekł. W Polsce jak kupisz raz na ruski rok lepsze buty to zanim uzbierasz na następne potrzebujesz kilku miesięcy - więc Cię zbywają bo i tak nie pójdziesz (od razu) do konkurencji, tylko z braku kasy do szewca. Po kilku miesiącach jest szansa, ze zapomnisz o problemie i przyjdziesz
@smk666: Mnie się wydaje, że niebagatelną zasługę mają organizacje konsumenckie, które mogą finansować swoją statutową działalność z tego, co wygrają w sądzie. Jak jakiś baton ma 10% gratis, a napis na pół opakowania, to nie ma bata, żeby producent nie zapłacił. Tak samo jest z gwarancją i reklamacją. Przypominam, że domniemuje się, ze wada powstała przed upływem 6 miesięcy powstała z winy sprzedawcy. Ciężko takie domniemanie obalić, zwłaszcza jeśli konsumenta reprezentuje
Ja kupiłem kiedyś buty za 4 stówki w sklepie o nazwie Intersport (jedyny raz w życiu wydałem na buty takie pieniądze - chciałem mieć porządne obuwie na lata) i rozp!$#$%%iły mi się po 2 tygodniach. Z boków butów od środka powychodził taki ostry plastik i nie dało się chodzić dłużej niż kilka minut bez poharatania sobie nogi. Reklamacji oczywiście nie uznali - stwierdzili że musiałem wpychać nogi do buta na siłę. Od
@Shaki: Intersport to jakaś porażka... Byłam w tamtym roku kupić okulary z ojcem, znalazłam takie za 900zł, a obsługa do nas, że nie ma etui i czy nam to nie przeszkadza. Niby drobnostka i by mi nie przeszkadzało, gdybym za okulary płaciła 30zł. Było tam też kilka przewinień, których już nie pamiętam, także podziękowaliśmy za całe zakupy (kilka tys.)... Pojechaliśmy do innego sklepu tej samej sieci a tam też oszukują jak
@Shaki: Ja tam kupilem buty za ponad 400PLN. Przeznaczone byly na duze mrozy i snieg a ze takich warunkow prawie nie bylo wiec uzywane byly lacznie moze z 10 godzin przy wiekszym odnsiezaniu. Po tym czasie odkleila sie podeszwa ale tak perfidnie ze dookola sie trzymala a na srodku bylo cos na ksztalt babla z powietrzem. Mozna naciskac i wyginac na boki. Drugi but jest w porzadku. Reklamacje wyslalem do nich
Nic nowego - ja dwa razy reklamowałem swoje Reeboki, które po miesiącu chodzenia (chodzenia... dużo powiedziane - chodzenia 5 metrów do auta i dwie godziny od sali do sali na uczelni)... "Specyficzny sposób chodzenia" ;)
@Lysy_z_Oporowa: to widzę, że reeboki mają to do siebie. Mi jak się takie wyższe rozkleiły to pani powiedziała, że stawiam stopę nie na płasko a bokiem (!?) i kasy nie dostałem.
@calkowicieanonimowy: No widzisz, a mi się zrobiła dziura przy podeszwie ;) Po kilku godzinach walki telefonicznej z RZECZOZNAWCAMI postanowili mi je naprawić. Skleili/zszyli... jebło z drugiej strony. Tragedia.
Kupiłem kiedyś w Sizeer, w Galerii Krakowskiej buty Lacoste za 500zł, podeszwa przetarła się po 3 (słownie trzech) tygodniach. Zaznaczam, że nie były to buty sportowe tylko zwykłe buty do chodzenia z zimowej kolekcji. Z wielką łaską naprawili mi je zalewając przetartą podeszwę jakąś gumą, buty po tygodni od naprawy przetarł się znowu. Nie reklamowałem ich ponownie bo uznałem, że nie ma sensu już się z nimi dożerać i odpuściłem.
@Yogi_: ja kupiłem kiedyś spodnie w Decathlonie i jaki mi się po 3 miesiącach przetarły w kroku to dostałem bez problemu zwrot pieniędzy. Już byłem przygotowany na kłótnie z obsługą przygotowałem sobie argumenty a tu baz gadania przyjęli.
@Yogi_: Właśnie zamówiłem buty Lacoste z zimowej kolekcji za 500zł. Tylko, że z eastend ale opinie z tego co teraz czytam, też mają pokroju wykopanego sklepu. Eh tylko się pociąć.
Komentarze (111)
najlepsze
Dlaczego? Bo przeciętnego Niemca stać na zakup kolejnej pary u konkurencji, dlatego zależy im na pozytywnym rozpatrzeniu reklamacji, żeby klient nie uciekł. W Polsce jak kupisz raz na ruski rok lepsze buty to zanim uzbierasz na następne potrzebujesz kilku miesięcy - więc Cię zbywają bo i tak nie pójdziesz (od razu) do konkurencji, tylko z braku kasy do szewca. Po kilku miesiącach jest szansa, ze zapomnisz o problemie i przyjdziesz
PS Do Krakowa mam jakieś 400km.
Z całej