Seks, śpiew, piwo i zadyma. Podróże nocnymi autobusami ...
„Hej, hej, hej sokoły...” – pieśń zaintonowaną, przez kilku pasażerów po chwili podchwytuje cały autobus nr 243. – Słabo mi! – siny student przedziera się do drzwi. Usta zakrywa dłonią, a tłum pasażerów błyskawicznie się rozstępuje...
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 3
Komentarze (3)
najlepsze