Taaa. Muzyka w chmurze. Niby nasza, a jednak nie nasza. W razie globalnej wojny wszelkie dobra stają się nie nasze i nie mamy do nich dostępu. Bo oto w tym wszystkim chodzi - o muzykę w chmurze.
Wg mnie to nasili tylko piractwo. Kupując płytę masz dostajesz płyte, książeczkę itd. A płyty z cyfrowej dystrybucji niczym nie różnią się od tych z torentów. A często są gorszej jakości (mp3 320kbps) i nie można kupić we flacach.
"Według Gartnera klienci na muzykę na fizycznych nośnikach w 2010 roku wydali 15 miliardów dolarów, a na muzykę w cyfrowych formach 5,9 miliarda dolarów"
Rzeczywiście dla 15 miliardów szkoda zawracać sobie głowy płytami w tradycyjnej formie.
"W sieci pojawiają się coraz mocniejsze przesłanki mówiące o tym, że największe wytwórnie muzyczne planują w najbliższych latach porzucić płyty CD na rzecz cyfrowej, masowej dystrybucji. Ma to ponoć stać się już przed końcem 2012 roku, jeśli nie wcześniej"
@fcy: Rzeczywiście dla 15 miliardów szkoda zawracać sobie głowy płytami w tradycyjnej formie. (...) Dziwię się że nie wstyd komuś dodawać na wykop takie głupoty.
Następnym razem nie kończ czytania na 1 akapicie: "Tylko, że to nie oznacza, że generują większe zyski. Koszt wyprodukowania albumu, dystrybucji, transportu, marketingu itp. jest większy, niż w wersji cyfrowej".
CD mają przyszłość. Razem z projektem okładki/wkładki są dla muzyki tym, czym butelka dla piwa. Picie muzyki ze szklanki nie zastąpi mi słuchania piwa z butelki. Czy jakoś tak.
Moim zdaniem przegięcie w drugą stronę. Dlaczego w ogóle rezygnować z dystrybucji CD? Przecież problemem nie są płyty tylko brak dystrybucji cyfrowej na masową skalę - problemem jest to, ze ludzie nie mają gdzie kupić muzyki po prostu przez internet chociażby w postaci głupich mp3 (przechowywanie multimediów w chmurze to drugi poroniony pomysł - tak przy okazji). Jest co prawda nawet sporo takich sklepów, ale najczęściej nie mają mniej popularnych artystów.
Myślę, że obecnie piractwo i nieograniczona dostępność do empetrójek dziala na korzyść obecnie tworzących muzykę zespołów. Prawdziwe pieniądze zarabiają obecnie na koncertach, a internet jest obecnie chyba jedynym sposobem by przyciągnąć fanów i zarobić na biletach. Gdzie indziej można poznać mniej popularne, wartościowe zespoły? Na pewno nie w największych stacjach radiowych (może poza trójką). Na zakup płyt 'w ciemno' też raczej niewielu może sobie dziś pozwolić.
Właściwie po co ja się tak oburzam tym artykułem, i tak nie interesuje mnie co zrobią duże wytwórnie, ważne jest to co zrobią te małe zajmujące się metalem którego słucham.:)
@fcy: Male z braku nakladow finansowych przejda na Digital Only... wieksze beda dalej oferowac fizyczne nosniki w zestawieniu z DIGI. Pewnie sytuacja bedzie sie miala tak samo jak w muzyce elektronicznej np DNB. Gdzie by wydac winyla musi zaplacic jakas tam kwote np 500f producent trackow. Jesli nie to ma szanse na digital.
Komentarze (93)
najlepsze
Nie odrobiles lekcji Johny.
Rzeczywiście dla 15 miliardów szkoda zawracać sobie głowy płytami w tradycyjnej formie.
"W sieci pojawiają się coraz mocniejsze przesłanki mówiące o tym, że największe wytwórnie muzyczne planują w najbliższych latach porzucić płyty CD na rzecz cyfrowej, masowej dystrybucji. Ma to ponoć stać się już przed końcem 2012 roku, jeśli nie wcześniej"
Proponuję
Następnym razem nie kończ czytania na 1 akapicie: "Tylko, że to nie oznacza, że generują większe zyski. Koszt wyprodukowania albumu, dystrybucji, transportu, marketingu itp. jest większy, niż w wersji cyfrowej".
To nie jest kwestia wiary, a koszty serwerów są pomijalne przy znacznie mniejszych przedsięwzięciach.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Gdybym