Czy tylko ja mam wrażenie, że w ok. 20% przypadków kierowcy aut z kamerą, którzy uderzali w kogoś, nawet nie próbowali uniknąć zderzenia? Np. jadąc (na oko) nie więcej niż 20 km/h auto na prostej, suchej drodze nie jest w stanie wyhamować na ok. 20 metrach :P Np. w sytuacji z kolesiem z Land Rovera w 3:51.
@TheWujo: zgadza się, poj!$%ni ludzie. w polsce na szczęście, jeśli ktoś nie będzie hamował, to można go uznać za współwinnego, bo mógł zapobiec kolizji...
Właściwie niemal wszystkie to proste wymuszenia i ignorowanie znaków o pierwszeństwie przejazdu, bądź świateł. Poza tym rzucają się w oczy defekty pojazdów (awaria hamulców, odpadające koła, guma na końcu), oraz... Brak umiejetności jazdy po śliskim, co akurat w przypadku ruskich jest dziwne :/
Czy ci ludzie umieją w ogóle jeździć? Przecież wiele tutaj przedstawionych kolizji to zwykłe nie patrzenie w lusterka albo ktoś zaczyna zmieniać pas/skręca, a jadący za nim w ogóle na to nie zważa i jedzie prosto dalej...
@Mave: Sam dopiero mialem taka sytuacje, bo mi koles z podporzadkowanej wyjechal. Jakbym skrecil, to albo bym sie wbil bokiem w jakis slup, albo inne auto w moj bok by przywalilo, albo rownie dobrze bym mogl dachowanie zaliczyc. A poduszki i wieksza strefe zgniotu masz z przodu a nie po bokach w wiekszosci aut. Czasem to jest jednak "najbezpieczniejsze" wyjscie z sytuacji.
Komentarze (115)
najlepsze
mam podobne odczucia, jakby hamulców nie mieli
ale był by jaja jak by ktoś wiózł tam martwą prostytutke.