@Mariusz1985: Gdyby kierowcy ciężarówek zaczęli jeździć tak, jak to robią osobówki, to by dopiero się działo. Już sobie wyobrażam łysego dresa w 40tonowym BMW, ślepego dziadka z cukrzycą za wielkim MANem i świecącą blondynkę od tapety, która poprawia sobie makijaż mając za plecami ładunek z dłużycą ;] Prawdziwy Carmagedon
Te kamerki to genialny "wynalazek" - człowiek by nie miał świadomości ilu kretynów współuczestniczy w ruchu drogowym, a własne umiejętności i spokojną jazdę to sobie można w... buty wsadzić jeżeli taki idiota ma z człowiekiem coś wspólnego.
@metaxy: Powinni wprowadzić system umożliwiający posiadaczom kamerek zarabianie na wyłapywaniu wszelkiej maści kretynów. Guzik przy kierownicy powoduje zapisanie krótkiego fragmentu (co by nie szukać potem, powiedzmy 5 minut), przesyłamy do odpowiednich służb, ocena zdarzenia, mandacik, kasa wpada. Od razu by się ludzie nauczyli kierunkowskazów używać i nie przejeżdżać na 'późnym żółtym'.
Dlatego odstawiłem na jakiś czas jazdę na motocyklu... najgorsze uczucie to jak jedziesz sobie spokojnie trasą krajową, a ktoś jadący w Twoją stronę jedzie na Ciebie - bo jesteś mniejszy to i tak zjedziesz.
asz winę kierowcy tira ?Z tego co widzę to jakiś koleś wyprzedza na 3 ledwo się mieszcząc, a stuknięty samochód zjeżdża na pobocze i wpada w poślizg, gdzie tu wina "większego" ?
@kot_filip: Hmm, a czy ja napisałem coś o winie kierowcy cieżarówki?
@gelo007: Ale gdzie tu masz winę kierowcy tira ?Z tego co widzę to jakiś koleś wyprzedza na 3 ledwo się mieszcząc, a stuknięty samochód zjeżdża na pobocze i wpada w poślizg, gdzie tu wina "większego" ?
@Railman: inaczej to wygląda jak jesteś obserwatorem a inaczej jak uczestnikiem zdarzeń, może się wydawać że łatwo uniknąć pewnych sytuacji, ale mając do czynienia z rzeczami kompletnie nieoczekiwanymi i nieprzewidywalnymi wcale tak łatwo nie jest...
W żadnym wypadku nie chcę usprawiedliwiać kierowcy białej Łady [wyprzedzającego], ale gdyby poszkodowany kierowca niebieskiej Łady miał włączone światła mogłoby nie dojść do tego wypadku.
Deszczowa pogoda + ciemny kolor pojazdu = bardzo słaba widoczność.
@trueno2: Najśmieszniejsze jest to, że gdyby nie skręcił kierownicy w lewo to by najwyżej skończył w rowie albo by dachował na swoim pasie. Dachowanie jest o tyle bezpieczniejsze, że moment pędu jest przekształcany w moment obrotowy. W ten sposób zderzenia z obiektami są przy dużo mniejszych prędkościach. Obrót jest wytracany za każdym razem zetknięcia z podłożem.
Tak właśnie jest w rajdówkach, choć tam jest specjalnie wzmacniany dach przez klatkę. Ale
nie wiem czy dobrze widzę, ale zdaje mi się, że kierowca tego auta, które uległo wypadkowi nie miał włączonych świateł. pogoda była marna, ciemne auto bez świateł, mogę sobie wyobrazić, że można nie dostrzec takiego samochodu w czasie jazdy.
Fakt, że ten, co wyprzedzał zachował się jak bezmózgowiec. Ale tak szczerze, to pan w ładzie widział to wszystko z daleka i mógł zjechać najnormalniej w świecie na prawe utwardzone pobocze i wypadku by nie było. Zabrakło wyobraźni.
Komentarze (68)
najlepsze
+ sami doświadczą
@kot_filip: Hmm, a czy ja napisałem coś o winie kierowcy cieżarówki?
jak dla mnie ten wypadek to potwierdzenie reguly, ze do wypadku potrzebne jest dwoch nieogarow.
Dobry kierowca zaczalby hamowac wczesniej widzac taki ryzykowany manewr wyprzedzania, poza tym nie szarpalby w ostatniej chwili kierownica
Deszczowa pogoda + ciemny kolor pojazdu = bardzo słaba widoczność.
Tak właśnie jest w rajdówkach, choć tam jest specjalnie wzmacniany dach przez klatkę. Ale