Wydaje mi się, że cwaniak odciął wcześniej twardą podstawę główki. Zwykły oszust, a nie mistrz kuchni. No chyba, że zaprezentował nam jakąś nową odmianę genetycznie modyfikowanego czosnku, samorozpadającego się. ;)
@choleryk , @AtoMan: Jednak się pomyliliście panowie. Właśnie leczę się z przeziębienia i 10 minut temu wsuwałem grzanki z czosnkiem. Sprawdziłem sposób i rzeczywiście jest zajebisty. Twarde końcówki zostają i wystarczy je na koniec odciąć, ale poza tym jest obrany idealnie, chociaż nie zajmuje to 10 sekund tylko jakieś 45. Może trzeba dojść do wprawy. Tak czy siak to cholerne ułatwienie ;)
@dawidm86: Na warzywa może nie, ale na jajko na twardo owszem. Jajko "obijamy" tak, żeby skorupka popękała, na czubku odrywamy kawałek. W powstałą dziurę wsadzamy łyżeczkę od herbaty i "kręcimy nią" dookoła. Skorupka odchodzi wtedy idealnie, w jednym kawałku.
Na bardzo świeży lub domowy (nie chiński) czosnek to nie zadziała, warstwa na ząbkach trzyma się wtedy o wiele za mocno. Może na wysuszony ale i tak wątpię w tą metodę.
Komentarze (96)
najlepsze
@dawidm86: Na warzywa może nie, ale na jajko na twardo owszem. Jajko "obijamy" tak, żeby skorupka popękała, na czubku odrywamy kawałek. W powstałą dziurę wsadzamy łyżeczkę od herbaty i "kręcimy nią" dookoła. Skorupka odchodzi wtedy idealnie, w jednym kawałku.
@akilkuklika: Raczej: "Shake the dickens out of it".