Jak widać Gadżetomania jest mocno promowana na wykopie. Sposobów na pozbycie się myśli o powrocie nieboszczyka było wiele. Krępowano ciało linami, przebijano czaszkę gwoździem, odcinano głowę, preparowano specjalne ciężkie buty, statki w pochówkach wikińskich bywały zaopatrzone w wielkie kotwice. Osoba nie musiała być za życia posądzana o wampiryzm. Panowało przekonanie, że osoby, które zmarły śmiercią gwałtowną będą chętnie wracać zza światów, aby dręczyć swoich współbraci.
@Trymus: Śmiejcie się ale ja nadal uważam, że z moją nauczycielką od chemii i z jedną "moją byłą" powinno się zrobić (na wszelki wypadek) to samo a ta kotwica wydaje się być szczególnie skuteczną metodą.
Gadżetosraka znowu zaskakuje swoją kreatywnością. Jakie zombie, k$@@a? W Europie, 1000 lat temu? Wtedy nikt nie słyszał o zombi, ale za to popularne były wampiry. I to wcale nie jest żadne nowatorskie odkrycie, takie pochówki były bardzo częste. Chociażby w podziemiach krakowskiego rynku ostatnio archeolodzy znaleźli.
Co za debil pisał te wypociny w artykule?!? Skoro napisał:
"Tego typu pochówków do tej pory nie znajdowano na terenach Irlandii w przeciwieństwie do innych części Europy."
to jak można z powodu tych dwóch szkieletów w kontekście pozostałej większości z innych miejsc nazywać to irlandzkim sposobem?!? Ten zombi-debilizm made in USA pomijam już bez komentarza...
Tak wychodzi niestety pisanie czegoś na siłę gdy brak ciekawych tematów i ogłupianie ludzi.
Jeśli chodzi o pochówki wampiryczne to typowym było wkładanie w usta denata kamieni, albo podkładanie pod gardło ostrza sierpa, tak by - w mniemaniu ówczesnych ludzi - powstający wampir sam odciął sobie głowę...
czasami naprawde trudno stwierdzic ,czy to co pisze autor artykulu to tylko ironia czy juz popis kompletnej ignorancji ,jednak w tym wypadku wszyscy widzimy ,ze jednak to drugie ....
Komentarze (16)
najlepsze
"Tego typu pochówków do tej pory nie znajdowano na terenach Irlandii w przeciwieństwie do innych części Europy."
to jak można z powodu tych dwóch szkieletów w kontekście pozostałej większości z innych miejsc nazywać to irlandzkim sposobem?!? Ten zombi-debilizm made in USA pomijam już bez komentarza...
Tak wychodzi niestety pisanie czegoś na siłę gdy brak ciekawych tematów i ogłupianie ludzi.
Jeśli chodzi o pochówki wampiryczne to typowym było wkładanie w usta denata kamieni, albo podkładanie pod gardło ostrza sierpa, tak by - w mniemaniu ówczesnych ludzi - powstający wampir sam odciął sobie głowę...
Nie wiem jak Wy, ale kolejne wykopy ze strony http://gadzetomania.pl budzą już we mnie agresję :/