Jestem pod ogromnym wrażeniem wytrwałości i skrupulatności - szacunek. Zastanawia mnie tylko czy coś takiego ma sens? Jeden deszczowy przejazd do sklepu i połowa roboty idzie w gwizdek...
@poochat: Nie koniecznie, jeżeli będzie tak dbać o samochód przez cały okreś użytkowania, to napewno łatwiej jej będzie go sprzedać w dobrym stanie, samochód będzie atrakcyjniejszy niż taki który w życiu wiadra z wodą nie widział ;)
cholera jasna! Przez nią znowu dręczą mnie wyrzuty sumienia, że mam nie posprzątane w aucie! A już myślałem, że jutro sobie posiedzę spokojnie przed kompem....
Śmiałem się jak to oglądałem ;) Jak dbałość o szczegóły! Szkoda że jeden mały deszczyk czy kałuża i wszystko o kant dupy ;) Chociaż może to malowanie zostanie :)
@makkak: To bardziej chodzi o samą radość z doprowadzania auta do takiego stanu. Sama sobie na pewno zdaje sprawę, że długo czysty nie zostanie. Ale to jak z tym gonieniem króliczka z powiedzenia:)
Można to w sumie porównać pod względem trwałości do robienia rzeźb w lodzie albo z piasku. Też deszczyk mały albo wyższa temperatura i godziny pracy zniszczone;] Ale to nie o to w tym chodzi.
Komentarze (114)
najlepsze
Stawiam 10 zł że do jutra forum padnie, a praca trafi na Wykop"
a tak swoją drogą. stawiałbym na nerwicę natręctw.
czyszczenie nakrętki na koło zapasowe i zdejmowanie foteli nie jest normalne.
praca wykonana na 6-
mimo to polecam skonsultować się z psychologiem. :)
Można to w sumie porównać pod względem trwałości do robienia rzeźb w lodzie albo z piasku. Też deszczyk mały albo wyższa temperatura i godziny pracy zniszczone;] Ale to nie o to w tym chodzi.