@dzangyl: i te pytania... ulubiony kolor? czy masz chłopaka/dziewczynę? czy mnie lubisz?... bezcenne:) te czasy nie wrócą... no i niestety, nasze dzieci nie będą wiedziały o co chodzi nawet.. :(
@truskawkens: U nas też to funkcjonowało - zawsze starałem się odpowiadać w możliwie najdurniejszy sposób. O dziwo umiejętność nabyta i wyćwiczona ponad dwadzieścia lat temu nadal się przydaje :)
Większość z tych zdjęć to zdecydowanie rzeczy znane mi z czasów, gdy dopiero zaczynałem podstawówkę, zdecydowanie wychodzące z mody gdy byłem w połowie tego stopnia edukacji - a przebyłem tą szkołę na przełomie dekad :)
Szlag, brulionów to jednak żal - zdecydowanie zawsze wolałem je od przekolorowych zeszytów z masą obrazków.
Pytanie jednak co tam robi ponadczasowa kostka? Ten artefakt zdecydowanie nie zakończył żywota w ubiegłym tysiącleciu choć tam je zaczął, kostka
Ale była bieda, mimo wszystko nie zamieniłbym tych chwil na żadne inne, oprócz tego, że musiałem nosić majtki po starszej siostrze, ale na szczęście brata też miałem starszego a z majtek szybko wyrosłem.
Jadłem plastelinę, jadłem gumki do mazania, rysik z kredek wkładałem do gumy do żucia żeby była kolorowa, O, był jeszcze klej roślinny, tez jadłem :) A i pamiętam jeszcze że popularne były torby po maskach gazowych w których nosiło sie książki
Komentarze (183)
najlepsze
Szczyt popularności tego wihajstra to gdzieś połowa lat 90.
Zanim doniosłeś do schodów było już w taki sposób przekręcone, że się zepsuło. : <
I te teksty typu wymienię jedną moją NIESPOTYKANĄ karteczkę na te twoje trzy ZWYKŁE.
Pamiętam też teksty typu: "Nie wymieniaj się z nią! Nie dawaj jej małej, bo ona ma też dużą taką samą i będzie miała komplet!" :D
Swoją drogą: http://www.mmkrakow.pl/photo/1141643/wilk+i+zając - jeden z najpopularniejszych w tych latach modeli palmtopów ;)
Szlag, brulionów to jednak żal - zdecydowanie zawsze wolałem je od przekolorowych zeszytów z masą obrazków.
Pytanie jednak co tam robi ponadczasowa kostka? Ten artefakt zdecydowanie nie zakończył żywota w ubiegłym tysiącleciu choć tam je zaczął, kostka
Zawsze zakopuję za cwaniactwo.
Bear, to Ty?