W Zakopanem ludzie wsiadają do pociągu, który jeszcze jedzie (tzn nie do końca się zatrzymał) z plecakami stelażowymi, torbami itp, co mniejsi pakują sie przez okna, byle tylko usiaść. Całe szczęście pociąg jest pusty, bo ludzie wysiadający z wsiadającymi chyba by się pomordowali. Z zasłyszanych opowieści wiem, że od czasu do czasu ktoś kogoś spycha pod koła pociągu albo sam spada - przy tej ilości toczącego się żelastwa nawet 20km/h jest
Komentarze (38)
najlepsze
W Zakopanem ludzie wsiadają do pociągu, który jeszcze jedzie (tzn nie do końca się zatrzymał) z plecakami stelażowymi, torbami itp, co mniejsi pakują sie przez okna, byle tylko usiaść. Całe szczęście pociąg jest pusty, bo ludzie wysiadający z wsiadającymi chyba by się pomordowali. Z zasłyszanych opowieści wiem, że od czasu do czasu ktoś kogoś spycha pod koła pociągu albo sam spada - przy tej ilości toczącego się żelastwa nawet 20km/h jest
Ale za to drugi prawie pusty...
Więc w czym problem...
Przecież to jest na melodię modlitwy powszechnej - "Ciebie prosiiiiiiiimyyyyyyy - Wysłuchaj nas Paaaaaanieeeeee" xD