Ależ mi teraz odpaliłeś dawno nie używane synapsy! :D Wypas! Szarloty świetny był "Kubuś Piekielny", do dzisiaj mam zlew jak sobie przypomnę motyw z czarnym fiatem 126p xD
Też to znam, szczególnie "Pióro contra flamaster" które czytałem kilkanaście razy i do dziś pamiętam dokładnie treść. Gdybym dobrze na strychu poszukał to znalazłbym przynajmniej dwa z tych komiksów.
Pamiętam, pamiętam. Ale z późniejszych doświadczeń wnioskuje, iż Szarlota Pavel to musiał coś brać pisząc te historie. I było to co najmniej tak wyczesane jak LSD ;)
Komentarze (9)
najlepsze
Babcia zmarła i gdy sprzątałem po niej mieszkanie to znalazłem..........
Ale mi się teraz ciężko zrobiło.