niestety prawdziwe, moi rodzice mieszkają koło trzech szkół (LO,podstawówka, LO+tech+zsz), max 100m do każdej. flachy są w prawie każdym śmietniku i 'bezpieczniejszej' bramie. widuję i to nie tak wcale rzadko, dzieciarnie chlejącą w trakcie dużej przerwy. jaka upośledzona mentalność podpowiada, że aby zabłysnąć w towarzystwie trzeba się nawalić przed np matematyką?
Komentarze (4)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora