@Cadael: Jak tylko przeczytałam "Nie mieliście nigdy wrażenia, że kiedy użyjecie pewnego wysublimowanego słowa, zaczyna się ono pojawiać wokół znacznie częściej niż dotychczas?" otworzyłam szeroko oczy i cicho powiedziałam do monitora "taaaak" z taka mina ---> ;O Dobrze, ze nie tylko ja tak mam.
Myślę, że autor i zainteresowani powinni o tym przeczytać. Co dziwne, zdarza mi się to coraz częściej, znajomi którzy o tym nigdy nie słyszeli także zaczynają miewać takie "synchroniczności". Strasznie to dziwne.
@JakubSzwedo: Mamy podobnie; każdy znajomy, któremu tłumaczyliśmy to zjawisko nagle dostrzegał je wokół siebie, z czasem coraz częściej. Przypomniał mi się też pewien motyw, mianowicie, kiedy zacząłem śpiewać jakiś utwór i po sekundzie usłyszałem go w filmie, który oglądał jeden ze współlokatorów.
@Cadael: Nie raz tak miałem z utworami. Daaaawno temu, jak jeszcze chodziłem do kościoła, w głowie leciał mi jeden utwór Metalliki (a nie słuchałem jej tego dnia, ani w ogóle w ostatnim czasie). Po wyjściu kościoła usłyszałem, jak ktoś go nucił...
Jest to naturalne działanie mózgu a konkretnie tworu siatkowatego. Z miliardów docierających do naszych zmysłów informacji mózg musi odfiltrować tylko to co jest w danej chwili potrzebne. Jeśli się na czymś skupiasz to układ filtrujący będzie wyłapywał podobne informacje, te które uznałeś za istotne dla twoich działań.
@chaos23: nie o to chodzi - to co ty przywołujesz to sposób postrzegania i filtrowania informacji przez narząd, a to o czym pisze autor to wyłapywanie z już przefiltrowanych informacji tych (podobnych), które wcześniej 'aktywowaliśmy' :)
Wszystko się zgadza. Ja dla przykładu jadąc autem doświadczam dookoła wszechobecnego zalewu aut konkretnej marki, ba wręcz i model prawie wszędzie ten sam. Natomiast jak jadę do mechanika z usterką to okazuje się, że części zamiennych brak :(.
cool story sprzed kilku dni: jadąc przez miasto zwróciłem uwagę na zawieszoną na płocie tabliczkę z nieznaną mi dotąd nazwą mijanej szutrowej uliczki. dosłownie za godzinę będąc już w innej części miasta uczestniczyłem w rozmowie, podczas której rozmówcy próbowali sobie przypomnieć nazwę tej właśnie ulicy. uważam to za intrygujący zbieg okoliczności.
Odkryliśmy już że w naturze zjawiska które częściej zachodziły, wpływały na częstość ich występowania w przyszłości, tzn. że jeśli kilka cząsteczek może się połączyć na tysiące sposobów z użyciem tej samej ilości energii, najprawodpodobniej stanie się to co działo się już wcześniej w "podobnych sytuacjach". I tak np kształtują się płatki śniegu, każdy z nas wie jak wygląda śnieżynka, jednak natura skądś "wie o tym" jak to ma się układać. Przecież mogłoby
5go sierpnia wracając z trasy z Niemiec, rozmawialiśmy z kolegą na różne tematy, około godz. 11-12ej temat zszedł na polityków. Znajomy zapytał m.in. -ciekawe co tam słychać u "Endrju" Leppera, dawno nie mówili o nim w tv, ciekawe co porabia, co z seksaferą, itd, itp...
wieczorem już w domu włączam tv, a tu info że Lepper nie żyje i prawdopodobnie ok. południa odebrał sobie życie...
Komentarze (268)
najlepsze
http://jakubszwedo.wordpress.com/2010/09/12/synchronicznosc/
Myślę, że autor i zainteresowani powinni o tym przeczytać. Co dziwne, zdarza mi się to coraz częściej, znajomi którzy o tym nigdy nie słyszeli także zaczynają miewać takie "synchroniczności". Strasznie to dziwne.
Tutaj jest więcej na ten temat:
http://en.wikipedia.org/wiki/Reticular_activating_system
Ps. sprzedam Opla.
btw... RAMUS! Dziś rano czytałem artykuł o Shopenhauerze :|
Dodam tylko tyle, ze ktos już w latach siedemdziesiątych napisał o tym piosenkę :)
Soon it will be the phase of the moon
When people tune in.
Every girl knows about the punctual blues,
But who's to know the power behind our moves?
A day of coincidence with the radio,
And a word that won't go away.
We know what they're all going to say.
"G" arrives--"Funny, had a
5go sierpnia wracając z trasy z Niemiec, rozmawialiśmy z kolegą na różne tematy, około godz. 11-12ej temat zszedł na polityków. Znajomy zapytał m.in. -ciekawe co tam słychać u "Endrju" Leppera, dawno nie mówili o nim w tv, ciekawe co porabia, co z seksaferą, itd, itp...
wieczorem już w domu włączam tv, a tu info że Lepper nie żyje i prawdopodobnie ok. południa odebrał sobie życie...