"Z wielką pompą był transportowany w eskorcie policji przez królewski okręt. W rzeczywistości dotarł zwykłą drogą pocztową, w zwykłej paczce ze znaczkiem. "
Strach się bać, co by się z nim stało, gdyby miał być przetransportowany Pocztą Polską.
@Zabatrawiasta: Listonosz nie sprawdzając czy ktoś jest i tak zostawiłby awizo i król musiałby sam udać się na pocztę. Tam usłyszałby "zara, jem przecież"
Komentarze (47)
najlepsze
Strach się bać, co by się z nim stało, gdyby miał być przetransportowany Pocztą Polską.