@boubobobobou: ten pies nie ma zielonego pojęcia jak jeździć na bujanym koniku. Wchodzi według tresury a balans ciałem wykonuje zgodnie z instrukcjami ręki. W Ameryce popularne są takie psie trasy i tresura psa. Uważam, że jest to 100x lepsze niż trzymanie takiego niewytresowanego niebezpiecznego pupila w domu. Bo w końcu bez tresury jaką mamy kontrole nad psem? Widziałam nie raz reksia/kajtka/adolfika który nie przybiega na wołanie pana bo widzi innego pieska/rowerzystę/biegacza...
@crypto: "ten pies nie ma zielonego pojęcia jak jeździć na bujanym koniku"nie no pokonales mnie:D mi sie wydaje ze pies sam ogarnal jazde na bujanym koniku i jeszcze wytresowal kobiete, zeby ruszala reka do taktu:P
@cTom: Psa niczego nie nauczysz biciem, co najwyżej spowodujesz, że będzie się Ciebie bał, ale niekoniecznie słuchał. Jedyny sposób na trening to system nagród, a dobrze ułożony pies, który wie co mu wolno a czego nie wolno, jest dużo szczęśliwszy i bardziej zadowolony z życia. Chociaż osobiście nie wyobrażam sobie, żeby mój piesek spał w klatce, a nie ze mną pod kołderką, ale to już zależy od właściciela :)
@Git:Żebyś wiedział, że w przypadku mojego psa pomachanie na niego palcem i powiedzenie "zły pies" daje dużo większy efekt niż uderzenie. Pies jest bity tylko jeżeli ma głupiego właściciela, który nie wie jak sobie poradzić z czworonogiem.
Hmm... ja zaś swojego spa nauczyłem jednej sztuczki, ale za to cholernie praktycznej: mianowicie: picie prosto z butelki. Może szczyt cudów to nie jest, ale mogę jechać spokojnie na rowerze kilka kilometrów z biegnącym psem u boku, a ten na pewno nie padnie na odwodnienie :)
@Scharnvirk: trzeba trzymać, ale nie trzeba odkręcać nakrętki (w sensie taka jak przy powerade'ach jest), wkładasz butelkę do pyska, lekko naciskasz i voila! prawie jak człowiek ;).
Ale popracuję nad Twoją koncepcją, czyli by sama sobie brała butelkę do łapy i z niej piła, bo rzeczywiście jest sensowniejsza ;)
Komentarze (86)
najlepsze
Coś jak moja była.
Ale popracuję nad Twoją koncepcją, czyli by sama sobie brała butelkę do łapy i z niej piła, bo rzeczywiście jest sensowniejsza ;)