Anglia dziękuje kibolom, fani bronią londyńskich ulic.
Generał Petelicki miał rację! Kibice wyręczają policję w zaprowadzaniu porządku na ulicach miast, a lokalna społeczność widzi w chuligańskich bojwkach wyzwolicieli. Scenariusz filmu science-fiction? Nie. Takie rzeczy dzieją się na ulicach Londynu!
jp-sto z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 73
Komentarze (73)
najlepsze
A pomyśl co by się tam działo jakby w Londynie działała mafia na skalę lat 20/30 lub sycylijskiej. Nawet w takiej skali sklepy i inne firmy byłyby chronione o ile właściciele wcześniej nie zalegali z fakturami. Jakuza japońska wykorzystywała swoje zasoby by polepszyć wizerunek i zdobyć więcej ludzi podczas klęsk żywiołowych, w Europie byłoby myślę podobnie. Więc wystarczy tylko dofinansować kiboli i zalegalizować przestępczość zorganizowaną i od razu bedzie można
Brawo dla kibiców, nareszcie ktoś zdecydował na działanie zamiast mówienia.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sławomir_Petelicki
"Od 1990 do 19 grudnia 1995 organizator, a następnie dowódca Jednostki Wojskowej 2305 „GROM”.
Do tego kibice są wierni i walczą w imię idei. Głupiej bo głupiej, paradoksalnie wręcz, ale jednak- mają cel, mają świadomość, a nie to co większość społeczeństwa- znieczulica i ignorancja- byleby zarobić i się nie narobić, przyjść do domu, odpalić akwarium i marudzić, że źle się dzieje w Państwie.
Moim zdaniem problemem współczesnego społeczeństwa jest właśnie to, że ludzie w nic nie wierzą.
Janusz Korwin-Mikke.