Co moze sie stac gdy zapomnimy wymienic olej w silniku :P

Daewoo Matiz przebieg 140 tys km, olej nie wymieniany przez ostatnie 30 tys, to co ujrzalem po zdjeciu pokrywy zaworow przeszlo moje najsmielsze oczekiwania :), klient przyholowal auto bo pekl rozrzad :) i jak to sie ma do tego co mowi Henk de Groot byly dyrektor Castrol Nederlanden ? <a href="http://www.wykop.pl/ramka/70734/zmowa-milczenia-nie-wymieniaj-ol" title="">http://www.wykop.pl/ramka/70734/zmowa-milczenia-nie-wymieniaj-ol</a>

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 58





Komentarze (58)
najlepsze
Z tego co pamietam, w tamtym wykopie rzeczywiscie byla mowa o nie wymienianiu oleju, ale bylo napisane, ze nalezy go regularnie dolewac.
*joke, olej trzeba wymieniac :)
Komentarz usunięty przez moderatora
Parametry silnika w normie, przy zuzyciu 3 litrow oleju? Ty masz jeszcze jakies cisnienie sprezania? Jesli nie uszczelka to ty masz wrak a nie silnik. Nigdy cie nie zastanawialo co sie z tym olejem dzieje? Dymisz pewnie jak ruski czolg, albo zostawiasz plamy oleju na kazdym parkingu jak ruska dzwika w czasie okresu.
To co widać to czarne - to jest syf/brud/opiłki/przepalony olej z nagarem który przedostał się z cylindrów i tam osadził... W bardzo ogólnej zasadzie - to nie przeszkadza. Wiem że głupio to brzmi ale - tutaj ten osad siedzi w miejscach "spokojnych" gdzie nic się nie rusza, nic nie musi być smarowane itd. Tam gdzie są powierzchnie smarowane (czyli na tej fotce krzywki rozrządu, trzonki zaworów) to olej jest doprowadzany od wewnątrz kanalikami, a nadmiar wycieka do tego bajzlu i scieka na dół silnika. Czyli to co ma byc smarowane to jest.
W kanalikach za pompą oleju takiego syfu być nie może, bo jest tam dużo większe ciśnienie (i pompa by wypchneła każdy syf z kanalika) i dużo większy przepływ (więc nie ma szans na odkładanie się syfu na ściankach, bo jest porywany)
Gorsza
Na przeglądzie zaraz po kupnie samochodu mechanik namówił mnie na wymianę - protestowałem , ale uparł się. Na moich oczach go zlewał... Po 13 latach i 180kkm to już nie był olej ale glutowate coś w którym pływało mnóstwo syfu...