Praca w placówkach dyplomatycznych wcale nie jest taka miła jak się każdemu wydaje, szczególnie teraz gdy "nasze władze" szukają oszczędności. Mam znajomą która pracuje w ambasadzie RP w jednym z krajów UE. Czasami opowiada mi z jakimi to absurdami muszą walczyć. A co najlepsze, wynagodzenie (ona pracuje jako asystentka ambasadora, jego prawa i lewa ręka) dostaje ok. 1300 euro (połowę w PLN połowę w Euro) czyli minimalną płacę jaką się zarabia w
@konik19: a wspomniała o darmowym mieszkaniu, telefonie, TV, zwolnieniu z VAT, akcyzy i innych podatków? Bo jak się uzbierają wszystkie te ulgi, to całkiem miła sumka się robi.
Komentarze (42)
najlepsze