Ciekawe ale nasze prawo mówi, że jeżeli jest jakaś droga płatna to równoległa do tej drogi musi być nie płatna. Obywatel ma prawo wybrać jaką chce jechać, czy płacić i być szybciej lub jechać dłużej ale taniej. Teraz wynika, że za wszystko trzeba będzie płacić. To chyba nie jest zgodne z prawem?
"27 lipca 2005 Sejm większością 363 głosów przyjął wniosek o postawienie Emila Wąsacza przed Trybunałem Stanu. Zarzuty obejmują niedopełnienie obowiązków przy prywatyzacji Domów Towarowych Centrum, Telekomunikacji Polskiej oraz Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń.
Zatrzymany 18 września 2006 przez Centralne Biuro Śledcze w mieszkaniu swojej córki w Dąbrowie Górniczej został następnego dnia zwolniony za poręczeniem majątkowym w wysokości 100 000 złotych, następnie sąd uznał bezpodstawność zatrzymania i zwrócił Emilowi Wąsaczowi poręczenie majątkowe
Rozprawa przed Trybunałem Stanu odbyła się dnia 24 listopada 2006 r. Jednak postępowanie zostało umorzone z powodu uchybień formalnych w akcie oskarżenia. "
Standardowa metoda. Za "uchybienia w akcie oskarżenia" prokurator powinien być pozbawiony prawa wykonywania zawodu dożywotnio, a do tego iść do pierdla. Wtedy by się skończyły takie machloje.
problem ciężarówek to jedno. Kolejny problem mają normalne auta jeżdżące po tych kawałkach autostrad. Przejazd 100 kilometrów do Gdańska i z powrotem kawałkiem A1 to prawie 40 złotych. To już 20 groszy za kilometr. Przy mało palącym, ekonomicznym dieselu koszt przejechania - czyli koszt paliwa jest podobny, do kosztu autostrady. A to już są są jaja.
Policzmy: Peugeot HDI mojej żony pali 5 litrów ropy na 100. Koszt 100 kilometrów to więc
mnie najbardziej wk..rwia to utajnianie umów w sprawie autostrad. -> n.p. zapisów typu "do 30km od autostrady nie może powstać alternatywna droga o takich i takich parametrach" Niby z jakiej racji? Monopol?
Czy to jest w ogóle zgodne z prawem? Chyba podatnicy powinni mieć wgląd do dokumentów, które ustalają warunki wydawania publicznych pieniędzy.
Komentarze (115)
najlepsze
...i robić się będzie.
"27 lipca 2005 Sejm większością 363 głosów przyjął wniosek o postawienie Emila Wąsacza przed Trybunałem Stanu. Zarzuty obejmują niedopełnienie obowiązków przy prywatyzacji Domów Towarowych Centrum, Telekomunikacji Polskiej oraz Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń.
Zatrzymany 18 września 2006 przez Centralne Biuro Śledcze w mieszkaniu swojej córki w Dąbrowie Górniczej został następnego dnia zwolniony za poręczeniem majątkowym w wysokości 100 000 złotych, następnie sąd uznał bezpodstawność zatrzymania i zwrócił Emilowi Wąsaczowi poręczenie majątkowe
Rozprawa przed Trybunałem Stanu odbyła się dnia 24 listopada 2006 r. Jednak postępowanie zostało umorzone z powodu uchybień formalnych w akcie oskarżenia. "
Standardowa metoda. Za "uchybienia w akcie oskarżenia" prokurator powinien być pozbawiony prawa wykonywania zawodu dożywotnio, a do tego iść do pierdla. Wtedy by się skończyły takie machloje.
Policzmy: Peugeot HDI mojej żony pali 5 litrów ropy na 100. Koszt 100 kilometrów to więc
Czy to jest w ogóle zgodne z prawem? Chyba podatnicy powinni mieć wgląd do dokumentów, które ustalają warunki wydawania publicznych pieniędzy.