"Chodź zasrańcu na spacer!"
Na taką radosną wiadomość usłyszaną z ust właściciela psy zwykle reagują dość żywiołowo, koty nie reagują wcale. Ale ten grubaśny buldog angielski reaguje jak potrafi. Aha, on wabi się Hrjusza czyli Prosiak, "zasraniec" ma na drugie.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 2
Komentarze (2)
najlepsze
Nie wiem, może to dlatego, że zdechł dwa tygodnie temu