Nie no k*rwa krew się we mnie burzy jak to czytam. "Szlag mnie zaraz trafi, krew nagła zaleje", mógłbym powiedzieć, cytując klasyka.
Ten typek to albo totalny fanatyk nazizmu, ofiara hilterowskiej propagandy albo skończony dureń. choć w zasadzie to na jedno wychodzi.
"Najlepsza armia od czasów Leonidasa" - Leonidas, musi się przewracać w grobie. Techonolgię mięli całkiem niezłą, natomiast żołnierze Wehrmachtu to byli w większości różnej maści kryminaliści, służący kryminalnemu ustrojowi.
@MagnitudeZero: Takie skandaliczne książki wciąż bezkarnie wychodzą w Europie, a w Polsce są często bezmyślnie tłumaczone bez żadnego komentarza czy wyjaśnienia, że to źródło "ku przestrodze". Niestety wydawcy nie przyglądają się nawet temu co drukują, a potem wychodzi niemalże promocja nazizmu.
I co najdziwniejsze - nikt się nie oburza, nikt o tym nie dyskutuje. Ewidentnie coś z tym trzeba zrobić. Może wykop coś da.
@NapoleonV: Zapomniałem jeszcze dodać, że babcia pracowała na gospodarstwie rolnym. Podczas pierwszych dni przebiła sobie nogę widłami przy przerzucani gnojówki i tylko dzięki interwencji jej Stryja (szczęśliwie złożyło się, że pracował w tej samej wsi) został wezwany lekarz. Babcia kilkukrotnie była przerzucana do innych gospodarstw, gdzie nie obyło się bez nieustannych wyzwisk typu "polnische Schweine"(nie ma błędu bo rzeczowniki w niem. pisze się dużą literą). Dopiero gdzieś na około rok przed
Z jednej strony jeśli chodzi o Ukraińców czy Białorusinów zamieszkałych na terenie Związku Sowieckiego, wysłanych na roboty przymusowe w głąb Rzeszy. To przy odrobinie szczęścia, jeśli nie natrafili na jakiegoś fanatyka nazistę to ich warunki bytowe mogły się faktycznie poprawić. Sprawa ma się inaczej jeśli chodzi o ludność która zamieszkiwała tereny II RP, i tutaj faktycznie Wallin bredzi.
@manyec: Niestety, co więcej można się spotkać z twierdzeniami, że powinniśmy podziękować Niemcom, że nas najechali i "ucywilizowali", budując drogi, osiedla czy fabryki. Takie osoby podają jako przykład np. zaporę w Rożnowie, czy fabryki z COP, "zapominając" o tym, że do września '39 r. ich budowa była już bardzo zaawansowana.
@histeryk_13: A ja nadal czerpie korzyści z wywózek na roboty. Sąsiada mojego dziadka zabrano na roboty do Niemczech na dwa lata, był wtedy jedynym mężczyzną w rodzinie który mógł zająć się swoją gospodarką, jego żona została sama z dwójką dzieci. Jak bardzo pomogło to mojej rodzinie ? Sąsiad pracował w magazynie, gdzie napełniał worki zbożem, Niemcy mieli takie specjalne szufelki i dzięki nim robota szła szybciej. Przywiózł jedną do Polski, dziadek
najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to, ze jedyni Aryjczycy to Slowianie.
Polecam zajrzec do wikipedii i poszukac rozprzestrzenienia sie genotypu R1A1.
Potem spojrzec jak brzmia liczebniki w sanskrycie, orazprzyjrzec sie losom swastyki jako znaku graficzengo, znanego jedynie w Tybecie i krajach slowianskich.
Geramanie porozumiewali sie glownie pobekiwaniem i klaskaniem, gdy my juz mielismy kompletny system mowy, bardziej skomplikowany od laciny i siegajacy od Uralu po morze srodziemne.
@dzikireks: niemcy "od słowiańskiego rdzenia "niemowa", na określenie "tych, którzy nie mówią naszym językiem". Istnieją przypuszczenia, że nazwa Niemcy jest zasymilowaną przez Słowian, a za ich pośrednictwem przez inne ludy, nazwą jednego z celtycko-germańskich plemion, Nemetów (łac. Nemeti)". Jakoś te bekanie do mnie nie przemawia.
@bodziobl: Hitler jak na psychola to świetnie zmanipulował zachód w latach 1933-1939. Potem jeszcze oczarował Stalina, więc totalnym psycholem nie mógł być, żeby go trzymać w pokoju bez klamek, ale naprawdę szaleć to zaczął dopiero pod koniec wojny.
po ludzku zakwaterowani (…) oraz karmieni swojskim, regionalnym jedzeniem z kuchni zbiorowych, wydawanym w czystych stołówkach.
Mój pradziadek był w obozie pracy (gdzieś tam w głębi rzeszy) i zakwaterowanie, jedzenie i praca naprawdę były na poziomie dobrym. Oczywiście poziom dobry należy odnieść do realiów wojny i naprawdę strasznych obozów pracy i koncentracyjnych. Ich baraki/cele (ja już nie pamiętam, ale nie był to wielki obóz) nie były zamykane-
@eaxene: To zależało na kogo się trafiło. To jak w Oświęcimiu - byli kapo, u których praca była znośna, jedzenie w miarę dobre i nie bito, a u innych żyć się nie dało i ludzie padali.
Komentarze (104)
najlepsze
Po co?Za dobrze by mieli:D Elektryczność, internet,TV.... kurde,w tych aryjskich główkach dopiero by zawrzało...:D
Chciałbym osobiście podziękować.
Chciałem też osobiście podziękować w imieniu mojej śp. Babci [5 lat na robotach w Niemczech]. Myślę że się ucieszy w zaświatach.
Za śp. Dziadka nie muszę dziękować. Podziękował osobiście uber-fiutom w 74pp AK na Kielecczyźnie w czasie DWS.
Ten typek to albo totalny fanatyk nazizmu, ofiara hilterowskiej propagandy albo skończony dureń. choć w zasadzie to na jedno wychodzi.
"Najlepsza armia od czasów Leonidasa" - Leonidas, musi się przewracać w grobie. Techonolgię mięli całkiem niezłą, natomiast żołnierze Wehrmachtu to byli w większości różnej maści kryminaliści, służący kryminalnemu ustrojowi.
"Po
I co najdziwniejsze - nikt się nie oburza, nikt o tym nie dyskutuje. Ewidentnie coś z tym trzeba zrobić. Może wykop coś da.
Polecam zajrzec do wikipedii i poszukac rozprzestrzenienia sie genotypu R1A1.
Potem spojrzec jak brzmia liczebniki w sanskrycie, orazprzyjrzec sie losom swastyki jako znaku graficzengo, znanego jedynie w Tybecie i krajach slowianskich.
Geramanie porozumiewali sie glownie pobekiwaniem i klaskaniem, gdy my juz mielismy kompletny system mowy, bardziej skomplikowany od laciny i siegajacy od Uralu po morze srodziemne.
Nie bez przyczyny na ludy
Objawy ich choroby były tak widoczne że ludzi ich popierających nazwał bym również osobami niespełna rozumu
Lecz są tacy którzy świadomie wykorzystują chorych psychicznie i ich fanów by powiększyć swój stan posiadania
po ludzku zakwaterowani (…) oraz karmieni swojskim, regionalnym jedzeniem z kuchni zbiorowych, wydawanym w czystych stołówkach.
Mój pradziadek był w obozie pracy (gdzieś tam w głębi rzeszy) i zakwaterowanie, jedzenie i praca naprawdę były na poziomie dobrym. Oczywiście poziom dobry należy odnieść do realiów wojny i naprawdę strasznych obozów pracy i koncentracyjnych. Ich baraki/cele (ja już nie pamiętam, ale nie był to wielki obóz) nie były zamykane-
Tak, wiem. Jakoś mi się poprostu to przypomniało. Ale z drugiej strony niektórym trzeba czasem przypomnieć, że świat nie jest jedynie czarno-biały.