Polak zginął w Londynie sikając na tory
Wakacyjny pobyt w Londynie skończył się tragicznie dla 41-letniego nauczyciela z Polski. Mężczyzna, który postanowił załatwić potrzebę fizjologiczną na tory kolejowe, zginął porażony prądem o napięciu 750 volt.
patka1982 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 13
Komentarze (13)
najlepsze
"Wykład na temat elektryczności. Mówi cos o przewodnictwie prądu i nagle:
- Więc chłopaki zapamiętajcie to sobie, w ameryce maja trzy szyny, w tej środkowej płynie prąd, wiec sikać na nią nie możecie.
Cała sala się śmieje, a dr B dalej ciągnie:
- A w Polsce są skrzynki z wysokim napięciem, ale one są przygotowane na taką ewentualność."
Pogromcy mitow badali te sprawe, podobno sciema...
Jednak, żeby napędzić taki pociąg lub metro potrzebny jest prąd o natężeniu liczonym w dziesiątkach lub setkach amperów.