Pomyślcie jak to nagranie trafiło do Internetu, jeszcze na dodatek twarz nie jest ukryta. Czyżby ksiundz złamał 11 przykazanie "Nie ujawniaj wizerunku bez zezwolenia"? No bo kto jak nie ksiądz miał dostęp do monitoringu/kamery? Może jakiś parafianin?
Komentarze (110)
najlepsze