Przed wojna była bieda, więc poziom odżywienia więźniów nie był tak drastycznie niski jak go porównujemy do naszych czasów. Nie wiem czy wielu z was zdaje sobie sprawę, że w przeciętnym domu cukier był pod zamknięciem (żeby dzieci nie wyżerały). Cukierki były dla dzieci naprawdę rzadko widywanym rarytasem. Mięso było jedzone w większości domów raz na tydzień...
Bo więzienie to jest kara a nie darmowy hotel z wygodami. "Odosobnienie" nie nazywa się tak dla jaj, tylko po to, żeby kogoś odłączyć od społeczeństwa, wyizolować a nie dawać telewizję, książki do poczytania, automaty do gier i w pełni wyżywić. Jeszcze laski przyprowadzać do podupczenia bo czują się tacy odizolowani. I to wszystko za pieniądze ciułającego podatnika.
@40i4: Tamte obozy nie powstawały w niepodległej (niezawisłej) Polsce, więc zwykle traktuje się je inaczej niż Berezę powołaną przez polskiego prezydenta i polski rząd.
@RT_NR: 450 gram chleba raz na dwa dni i kubek wody jest już jednak porównywalny z tym co jedzono w nazistowskich obozach czy łagrach. W sumie powiedziałby nawet, że jest to mniejsza racja żywnościowa niż miał w wyżej wymienionych normalny wiezień.
E tam, jeden obóz odosobnienia w którym trzymano zamachowców, komunistów i ukraińskich nacjonalistów. Wielkie mi rzeczy. Porównywanie tego obozu do niemieckich obozów koncentracyjnych czy ruskich łagrów jest grubą przesadą. Opisane w artykule warunki, w których przyszło żyć tym ludziom, nie odbiegają od standardów zwykłych więzień na całym świecie w tamtych czasach - wszędzie strażnicy dopuszczali się nadużyć, zamykali w karcerach, a czas pracy fizycznej przekraczał ustalone normy. Dopiero w dzisiejszych czasach zaczęto
@Machabeusz: nie przesadzajmy w drugą stronę. Obóz ten nie był zwykłym więzieniem. Był ośrodkiem, gdzie łamano charaktery więźniów politycznych. Stosowano wymyślne tortury i poniżenia. Nakazywano kopać doły, a później je zasypywać, przenosić kamienie z miejsca na miejsce. Fundowano więźniom ćwiczenia fizyczne w niewentylowanej sali z kurzem po kostki. Dawano kilka sekund na wypróżnienie się, kazano myć ubikacje gołymi rękami, a potem bez możliwości umycia ich zjadać w pośpiechu podłą strawę.
Jak widać, II RP była krajem totalitarnym pełną gębą, ale oczywiście na historii się opowiada o totalitaryzmach wschodnich i zachodnich, a u nas to tylko autorytaryzm, więc w sumie fajnie i warto się odwoływać to tego dorobku.
@Vino: II RP nie była krajem totalitarnym. Znajdź mi tam- jedną panującą ideologię, wszechmocną policję polityczną, brak opozycyjnych mediów, (sam pisałem pracę na podstawie kilkunastu tytułów endeckich, które brutalnie atakowały sanację, poza dwoma przypadkami konfiskaty nie było kagańca) i ingerencje państwa w każdy element życia społecznego. I przestań gadać głupoty, o których nie masz bladego pojęcia.
Zrozumcie ludzie, że totalitaryzm to nie wyrażenie wyrażające osobistą dezaprobatę wobec jakichś ustrojów, tylko
@Vino: Wg mnie to znaczne uproszczenie. Jedna Bereza nie powoduje, że można mówić o II RP w kategoriach państwa totalitarnego. Na to, aby jakiś kraj zakwalifikować do tego grona musi zaistnieć wiele czynników. Moim zdaniem akurat określenie państwo autorytarne jak najlepiej oddaje to czym była II RP. Mieliśmy władzę opierającą się na autorytecie Marszałka Piłsudskiego. Nie rozwiązano u nas opozycyjnych partii politycznych (z małymi wyjątkami), odbywały się opozycyjne zebrania i zgromadzenia.
Komentarze (62)
najlepsze
Jeśli mowa o nazistowskich obozach, to Berezę śmiało można porównać do początków Dachau.
Pamiętaj,
Skoro do polskiego obozu trafiło się bez sądu, to te porównanie jest jak najbardziej na miejscu.
można porównać do Guantanamo i nie wiem jak ciebie, ale mnie mało obchodzi los więzionych tam terrorystów
Słowo klucz to "terroryści", ciekawe skąd wiesz, którzy z nich to terroryści, skąd ktokolwiek to wie?
Poza tym co
Zrozumcie ludzie, że totalitaryzm to nie wyrażenie wyrażające osobistą dezaprobatę wobec jakichś ustrojów, tylko