Ja z racji profesji mam dużo do czynienia z muzykami i muszę przyznać, że baaaardzo wielu z nich wykorzystuje popularność do pozyskiwania groupies, wiadomo w jakim celu. Jeżdżą ciągle w trasy i wszędzie zaraz mają dziewczęta na zawołanie. Nie jest to miejska legenda, bynajmniej. Pomijając moralność muzyków (sama z żadnym nigdy bym się nie związała), zachodzę w głowę, co sobie myślą te głupiutkie nastolatki i jak silnym afrodyzjakiem musi być sława, zwłaszcza
888 609 665 <- to nowy numer Kamila, jestem jego znajomym i wiem że lubi ładne blondynki o niebieskich oczach, szczupłe i ze sporym biustem, powyżej 18 roku...
Podstawowy błąd w takiej sytuacji to ciągłe odpisywanie na smsy. Jakby to zwyczajnie zignorować to zaraz by się tym fankom znudziło i skończyło by się pisanie
Ale najgorsze jest to, że jak taka głupia wbije sobie coś już do głowy, to nie odpisywanie będzie doprowadzało ją do jeszcze większej frustracji co z kolei zaowocuje eskalacją napływu rozmów i wiadomości. Mój brat ma ten problem aktualnie z jakąś laską. Na maksa męczące, nie tylko jego...
Ciekawe czy Bednarek zdawał sobie sprawę że wchodzi w mielącą machinę mediów i że albo "uspokoi" ""karierę"" albo dalej bratając się z TVN skończy jak panowie z numa numa (Sponsoring typu wycieczka do jamajki, ustawione koncerty w hipermarketach itp. "gesty sympatii"). Psychofanki to pryszcz w tym biznesie. Jak nie potrafisz sobie poradzić ze świadomością że kochają się w tobie dziewczyny przed 1wszym okresem to chyba nie ma sensu się brać za tą
Parę lat temu miałem numer, na który z jakiegoś powodu cały czas dzwonili ludzie "robiąc sobie jajca". Nie mogłem zrozumieć skąd tyle połączeń z nieznanych numerów lub numerów nieznanych, trwało to gdzieś z rok, średnio ok. jednego-dwóch takich telefonów na dzień, czasami tydzień wytchnienia a potem znów 5 telefonów w środku nocy. Zazwyczaj głuche, czasami sobie pogadałem z kimś i w końcu numer zmieniłem. Do dziś nie wiem czy ten numer był
@TrescNieodpowiedniaIII: Apropo ostatniej cyferki.Kilka lat temu miałem taki problem że mój numer domowy i numer do jednego z salonów/serwisów Opla różniły się ostatnią cyferką. Średnio miałem kilka telefonów w tygodniu od ich klientów. Uwierzycie że ludzie potrafili dzwonić w niedzielę o 7 rano z pytaniem ,,Panie, a Astra to po ile u Pana pójdzie?"
@syskozor: też miałem TakTaka swego czasu. No i pewnego razu zaczęła do mnie pisać dziewczyna z numerem telefonu różniącym się od mojego tylko ostatnią cyfrą. Do tego mieszkała w sąsiedniej miejscowości. Wniosek z tego taki, że przynajmniej w przypadku Ery, do salonów trafiały pakiety starterów z konkretnych przedziałów numerów.
Latwo kogos w taki sposob udupic, kiedys dla zartow podalismy na stronie blog 27 numer kumpla niby jako numer do Toli, przez kilka dni troche na odbieral telefonow.
Komentarze (181)
najlepsze
Ale najgorsze jest to, że jak taka głupia wbije sobie coś już do głowy, to nie odpisywanie będzie doprowadzało ją do jeszcze większej frustracji co z kolei zaowocuje eskalacją napływu rozmów i wiadomości. Mój brat ma ten problem aktualnie z jakąś laską. Na maksa męczące, nie tylko jego...
Komentarz usunięty przez moderatora
Swoją drogą koleżanki numer pojawił się na OnionForum jako zawsze gotowej małolaty... (żeby nie było: ani ona gotowa, ani małolata.)