Prosty i ciekawy wykop dający trochę do myślenia ... Spore te "miasta" ale nawet pomijając drobne błędy obliczeń, to wyraźnie widać, że o nie można mówić o wzroście populacji jako zagrożeniu dla naszej cywilizacji i planety. Do tego baaardzo daleko, o ile wogóle do tego by doszło. Nasza cywilizacja nigdy jeszcze się do tego stanu nawet nie zbliżyła i nie posiadamy wiarygodnych statystyk świadczących, że taka "nadpopulacja" byłaby możliwa. Być może efekt
@core: Problem nie polega na nadpopulacji. Problem polega na tym, że mała część ludzkości konsumuje większość zasobów naturalnych- nierównomierna dystrybucja dóbr.
@core: Nie, no wcale nie ma problemu, tylko ciekawe skąd przy takim zagęszczeniu populacji czerpalibyśmy żywność, surowce naturalne czy chociażby tlen.
To, że na Ziemi zmieści się jeszcze sporo ludzi nie jest zbyt dobrym argumentem.
Kiedyś liczyłem z ojcem, że gdyby upakować wszystkich ludzi w kostce, to ta kostka miałaby ok. 900 metrów szerokości/wysokości/długości. Niewiele, jakby tak spojrzeć w proporcji do Ziemi...
Komentarze (47)
najlepsze
Oni nie mają problemu tylko ludzie się do nich zwracają o pomoc. Porażka.
Ranking miast o największym zagęszczeniu mieszkańców:
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_cities_proper_by_population_density
Manila: 43000 os/km2
Monako: 15000 os/km2
HK: 6500 os/km2
Tokio: 5800 os/km2
19 500 000 km² -- dwa razy powierzchnia USA. ;>
Tam gdzie pociągi przyspieszają
To, że na Ziemi zmieści się jeszcze sporo ludzi nie jest zbyt dobrym argumentem.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora