Kiedyś byłem na obozie sportowym w Zakopcu i poszliśmy na Morskie Oko całą grupką, zawodnicy i trenerzy. Wracając jeden z nas wszedł do toitoia i oczywiście zaczęli nim bujać:D Prawie się przewrócił, ale i tak chłopak był cały w kupie. Na kolacji siedzi taki smutny i w ogóle bardzo to przeżywał, podchodzi do niego trener (nie wiedział nic o sytuacji) i mówi: nie martw się Grzesiu, co
Już wiem o co chodzi! W Środe koło 14.00(o 14.08 mam pociąg) szedłem sobie na PKP. I złapało mnie małe WTF kiedy zobaczyłem jakiegoś mokrego chłopca w ręczniku stojącego przy radiowozie. Dodam ze akurat wtedy nie było zbyt ciepło ale nie aż tak zimno. Widziałem tylko jak o czymś tam rozmawiali, młody się troche trząsł.
Dodam jeszcze, że obok tych toi toi właśnie stoi tam dziennie po 10 taksówek więc dziwie się
@chmielo: Wszedles do toi-toi'a na heinekenie? Gratuluje odwagi. Moi kumple rozstawili sobie namiot niedaleko toi przez 3 dni spali z choinkami zapachowymi, ktore odkupili od sasiadow za 4 browce...
W zeszłe wakacje przewrócili na koncercie przewrócili toi-toia z moją znajomą w środku. Na złość przewrócili go drzwiami do dołu przez co była całkowicie zaklinowana w środku. Była tam przez prawie 2 godziny aż do zakończenia imprezy... przez tydzień prawie nie wychodziła z wanny.
@eragonn14: szczerze mówiąc, takich sk!##ysynów powinni rozgrzanym do czerwoności żelazem piętnować, na czole wypalając napis "debil" bez znieczulenia. Przecież to jest trauma na całe życie dla ofiary.
I jeszcze kobiecie taki numer zrobić.
Zaraz się ktoś odezwie "i co, za żart tak karać" - za bycie sk!##ysynem bez wyobraźni i bez zasad, nie za żart.
Takie osły kiedyś zostałyby na pal nabite, więc i tak moje rozwiązanie jest dosyć humanitarne.
@Shaki: nie pływałeś w cudzym gównie po uszy. Ty w ogóle nie widzisz różnicy dzieciaku między siedzeniem w piwnicy, a byciem obsmarowanym fekaliami? Nie ma co się łudzić, że nie dostały się do ust, do nosa, wszędzie.
Twój "przykład" jest totalnie nieadekwatny i pokazuje, że absolutnie nie rozumiesz problemu.
Siedzenie w piwnicy - straszne.
Siedzenie w gównie - straszne, PONIŻAJĄCE, uwłaczające godności, obrzydliwe, ohydne. Rozumiesz już? To nie problem, że im
Komentarze (97)
najlepsze
Kiedyś byłem na obozie sportowym w Zakopcu i poszliśmy na Morskie Oko całą grupką, zawodnicy i trenerzy. Wracając jeden z nas wszedł do toitoia i oczywiście zaczęli nim bujać:D Prawie się przewrócił, ale i tak chłopak był cały w kupie. Na kolacji siedzi taki smutny i w ogóle bardzo to przeżywał, podchodzi do niego trener (nie wiedział nic o sytuacji) i mówi: nie martw się Grzesiu, co
Komentarz usunięty przez moderatora
Dla ludzi to jest zabawne, że kogoś pokołyszą w toitoiu, lub go przewrócą i wyleje się zawartość.
Naprawdę? Nie jest to dla nich smutne?
Komentarz usunięty przez moderatora
Dodam jeszcze, że obok tych toi toi właśnie stoi tam dziennie po 10 taksówek więc dziwie się
I jeszcze kobiecie taki numer zrobić.
Zaraz się ktoś odezwie "i co, za żart tak karać" - za bycie sk!##ysynem bez wyobraźni i bez zasad, nie za żart.
Takie osły kiedyś zostałyby na pal nabite, więc i tak moje rozwiązanie jest dosyć humanitarne.
Twój "przykład" jest totalnie nieadekwatny i pokazuje, że absolutnie nie rozumiesz problemu.
Siedzenie w piwnicy - straszne.
Siedzenie w gównie - straszne, PONIŻAJĄCE, uwłaczające godności, obrzydliwe, ohydne. Rozumiesz już? To nie problem, że im