Tak własnie wyobraziłem sobie taką sytuację wśród ówczesnej młodzieży:
-Ej może chcecie usłyszeć ciekawą indyjską legendę o gluscabi i wietrznym orle?
-Brzmi ciekawie , ale może wypijmy bardzo duże ilość wódki ,do granic wydolności naszych organizmów. Potem potopmy się w naszych własnych fekaliach w rytm muzyki , nie wykazującej żadnej metaforyki , bazującej na elektrycznym konwulsyjnym jazgocie. A na koniec pogadamy o trzepaniu wacka.
"Wystarczyło tylko poćwiartować swego brata na trzy nie równe połowy"
Podczas opowiadania to pewnie nie będzie aż tak biło po oczach, tylko najpierw trzeba to doczytać do końca. Ja miałem problem przy pierwszej legendzie.
Komentarze (20)
najlepsze
-Ej może chcecie usłyszeć ciekawą indyjską legendę o gluscabi i wietrznym orle?
-Brzmi ciekawie , ale może wypijmy bardzo duże ilość wódki ,do granic wydolności naszych organizmów. Potem potopmy się w naszych własnych fekaliach w rytm muzyki , nie wykazującej żadnej metaforyki , bazującej na elektrycznym konwulsyjnym jazgocie. A na koniec pogadamy o trzepaniu wacka.
Raczej
-Ej może chcecie usłyszeć ciekawą indyjską legendę o gluscabi i wietrznym orle?
-Sp#!%%@%aj.
Podczas opowiadania to pewnie nie będzie aż tak biło po oczach, tylko najpierw trzeba to doczytać do końca. Ja miałem problem przy pierwszej legendzie.
Dla takich znalezisk warto przeglądać wykop
2. Zabłyśnij w towarzystwie.
3. ????
4. PROFIT!!!