@pandora72: Jak wybrałeś Heńka spod sklepu a nie mechanika to potem tak masz.. ja też tak miałem - oddałem fiestę na wymianę silnika do jakiegoś "znajomego, znajomego" to mi ten silnik wymieniał miesiąc czasu a przy okazji omal nie spalili mi auta (jego współpracownik rozlał i zapalił benzynę.. miał poparzenia dłoni 2 stopnia).. ale się nauczyłem.. potem jeździłem do normalnych mechaników, z własnym warsztatem (a nie jakiś przerobiony garaż).. i
@Eternaltraces: Racja. Ja ze swoim Uniakiem nie miałem tak drastycznie, ale też nie zrobili tego co mieli. Otóż zaczęło mi coś chrobotać i piszczeć w przednim kole, pojechałem do mechanika z polecenia znajomego, powiedziałem im co i jak "tak będzie na dziś, to drobnostka". Była to godzina 8. O 12 mieli dzwonić, czekam 14 się zrobiła, w końcu nadeszła 18 i dzwonię do nich, "no nie udało się dużo samochodów",
@VoonArt: Ta historia to fake. Dźwięk takiego klucza jest charakterystyczny i jeśli było on w tylnym słupku to co za problem zlokalizować źródło dźwięku słuchem?!
To ty zakładaj sklep, ja przyjdę Cię wyzywać od debili i kretynów, bo nie będziesz potrafił zrozumieć którą rzecz chcę, lub co chwilę będę zmieniał zdanie a i tak jechał po tobie jak po ostatniej szmacie.
Oh, na końcu się okaże, że wezmę tylko Tymbarka.
Najwyraźniej pomerdało Ci się wełbie od oglądania Człowieka Ѕkurwіеlа.
No cóż klient jaki bywa każdy wie, ale żadna tajemnica że większość mechaników oszukuje klientów i wciska kit żeby tylko najwięcej kasy wyciągnąć. Nic dziwnego, że ludzie jak muszą się do nich zwrócić to od razu idą z negatywnym nastawieniem i podejrzliwością. To samo z budowlańcami, którym nigdy się nie śpieszy, prosisz ich o coś a oni i tak swoje i ogólnie mają klienta i wszystko w d... .
Jeśli mechanicy są magikami, co nieraz naprawią nawet nie wiesz jak i 10 lat będzie ok, a innym razem po 10 km się popsuje znów, to nie ma się co dziwić, że mają takie "fajne" pomysły na upierdliwych klientów :D
@msierzant: Tu chodzilo o to ze Polak kupowal od niemcka samochod. Wsadzil cos zeby pukalo, niemiec sie wystraszyl ze sie powaznie psuje i zszedl z ceny w negocjacjach. Prosta marketing polsko niemiecki:)
@Patman: Tak, a jak ktoś jest naprawdę upierdliwy i dojdzie o co chodzi to współczuje Ci potem płacić za remont stropu... a na upartego to budowy nowego domu... a jak nie to parę latek sobie posiedzisz jak Cie nie będzie na to stać... komuna już dawno się skończyła.
a do sadu takich msciwych mechanikow, i wtedy zobaczyliby jak wyglada prawo. I czy wtedy nie krzyczeliby jak gosc na mechanikow ktorzy nie potrafia auta naprawic :)
Komentarze (58)
najlepsze
Zawiozłem do mechanika, grzecznie się ugadałem, ten mówi że za 2 tygodnie zrobi.
Minęły 2 tygodnie, cisza, dzwonię - nie zrobione. Uzbroiłem się w cierpliwość.
Potem
a zwłaszcza jego przesyt na piekielni.pl
po prostu to mnie odrzuca od tej strony
To ty zakładaj sklep, ja przyjdę Cię wyzywać od debili i kretynów, bo nie będziesz potrafił zrozumieć którą rzecz chcę, lub co chwilę będę zmieniał zdanie a i tak jechał po tobie jak po ostatniej szmacie.
Oh, na końcu się okaże, że wezmę tylko Tymbarka.
Najwyraźniej pomerdało Ci się wełbie od oglądania Człowieka Ѕkurwіеlа.