Nawet jeśli są prawdziwe to całe 2400 zł "strat" rocznie w mieście zamieszkałym przez ponad 755 000 osób (nie licząc studentów), to są naprawdę grosze. Oczywiście dziennikarzyna nie policzyła, po pierwsze - strat wizerunkowych jakby się wypaliło kilka lampek i stały takie przez miesiąc, no i nie doliczono kosztów umyślnego, który pojedzie do magazynu, potem na Rynek, potem wymieni wkład i potem wróci do siedziby firmy. A może tak zająć się debilnym
@WielkiZderzaczHadronow: Skoro się tak często psują to zamawia się np miesięczny zapas (32 sztuki) i wymienia w razie potrzeb. Zapasy zaczynają się wyczerpywać - składamy nowe zamówienie.
@jaskool33: nie wiedziałam, że są dwa żarniki :P + nie sądzę, żeby takie coś przepalało się co miesiąc, jeśli rzeczywiście tak jest, to po co kupowali takie coś? tak czy siak wychodzi na winę miasta ;>
@blueflower: Po pierwsze w każdej lampie są dwa żarniki, po drugie z tych wyliczeń wynika jeśli wyłączmy lampy w dzień to nie zużywają gazu... bo skoro miasto płaci 1200zł za gaz teraz kiedy się palą to jeśli będą się palić tylko w nocy dalej zużyją gazu za ok 600zł.
Podsumowując: 600zł gaz + 2000zł żarniki ( jeśli by się przepalały raz w miesiącu) + cena wymiany żarnika (pana też trzeba opłacić
Komentarze (7)
najlepsze
Proste.
Podsumowując: 600zł gaz + 2000zł żarniki ( jeśli by się przepalały raz w miesiącu) + cena wymiany żarnika (pana też trzeba opłacić