Ka52 Aligator stracony w kuriozalny sposób
Wojna w Ukrainie jest pełna zadziwiających wydarzeń, które przeszły do historii wojskowości. Jednym z nich poza np. trafieniem okrętu podwodnego pociskiem manewrującym, jest zestrzelenie śmigłowca Ka-52 Aligator przez wyrzutnię artylerii rakietowej. Przedstawiamy osiągi tej maszyny i wyjaśniamy,
awres z- #
- #
- #
- 8
- Odpowiedz
Komentarze (8)
najlepsze
@Rasteris: Akurat friendly fire to się po prostu zdarza. Tam pewnie lepsze cyrki nadal są, taki przypadek to pewnie jest i tak mały w porównaniu z innymi. Zobacz przykładową listę friendly fire, zdarza się nawet najlepszym, własne okręty posyłano na dno, ostrzeliwano własne konwoje itd: https://pl.wikipedia.org/wiki/Bratob%C3%B3jczy_ogie%C5%84
To jest ciekawe: "1991 – amerykańskie A-10 w czasie
NA Ukrainie
Oczywiście w ograniczonym zakresie, bo ryzyko przejęcia technologii przez ruskie k---y jest spore.
Jak zwykle - wojna to świetny biznes i rozwój gospodarczy, tyle że nie dla atakowanego.
@Markotny_Marek: Dla atakującego też nie jest to biznes ani rozwój gopodarczy jeśli przeciwnik broni się
Jako państwo wiedział do czego zmierza, powinien być przygotowany do takich działań i ocenić szanse na profity ze swoich działań.
Dla atakującego myślącego to zawsze powinien być dobry biznes.
Jeśli nie jest, to jest atakujący debilem.
Siedzą sobie tacy skośnoocy onucowie na jakimś buku czy innym $-400 za milion tysięcy rubli każda jedna rakieta sztuka, z czasow gdy jeszcze je mogli produkować, 2011 rok, siedzą z tymi baofengami za 15 dolców sztuka, i wtem - dostają rozkaz zestrzelenia obiektu, rozkaz na tym kanale co trzeba, znajomym glosem dowodcy, jakosc jak