jak ja się cieszę że byłam normalną małą dziewczynką i miałam normalne małe koleżanki które jedynie co potrafiły zrobić niedobrego to powiedzieć 'cholera' i obrazić się że nie mogę wyjść na dwór bo muszę odrobić lekcje.
Bez przesady gorsze rzeczy się robiło, a teraz gazeta internet wykop jutro uwaga - dziewczynki z zapałkami. Świadkowie proszeni o kontakt z policją pff...
ja pod koniec 8 klasy podpaliłem kiedyś niechcący pomieszczenie gospodarcze dla sprzątaczek, które było połączone górą z męską toaletą, w której graliśmy w "strzelanie się zapałkami" i jedna zboczyła z toru właśnie do tego pomieszczenia. Pożar został ugaszony za pomocą woreczka śniadaniowego napełnianego wodą, ale najgorsze było to, że do zakończenia szkoły chodziłem osrany że mnie zidentyfikują, wyrzucą, nie skończę szkoły itd. Ten stres, kiedy mijałem sprzątaczki w holu (które oczywiście od
Komentarze (130)
najlepsze