Pracownicy "Trójki" przerywają milczenie. Depresje, kary i polityczna cenzura
- Za puszczenie rozmowy o komiksach, w której padły słowa "kaczka" i "Sknerus McKwacz", przez dwa miesiące nie mogłem wydawać audycji. Moja pensja spadła o połowę - mówi jeden z wydawców. - W ten sposób miałem się nauczyć autocenzury.
redakcjagoniec z- #
- #
- #
- #
- 107
Komentarze (107)
najlepsze
Czytaj więcej: https://wiadomosci.goniec.pl/dozynanie-trojki-depresje-kary-i-polityczna-cenzura-jw-jsch-180324"
xD rzeczywiście autorytet dziennikarstwa bazstronny, zrównoważony i obiektywny i bez wścieklizny jak sądzą niektórzy
Nie wiem, po co komu to opowiadacie, każdy ma to w dupie, tak jak całą tą Trójkę. Kiedyś to był komuchowy wentyl bezpieczeństwa, a teraz ciepła posadka dla znajomych królika. PiSiory tylko przyspieszyły sprawę jej zaorania, bo kto teraz słucha młodzieżowych stacyjek prowadzonym przez geriatryków?
Znaczy jak Kukiza przed wyborami zanim nastąpił pis cenzurowaliście itp jak ustawki z listą przebojów niedźwiadka to była dobra cenzura? :)
Kiedyś pana Gadowskiego słuchałem zanim odszedł z państwowych mediów o totalnej nadreprezentacji tęczowców, lpg i innego cudactwa w trójce to dopiero tam był burdel i to dosłownie. :)
Ale odważni.
Czas na "przerywanie milczenia" był przez ostanie 8 lat.
Teraz to tylko lewacka propaganda.
Zero szacunku dla chorągiewek.