@El_Wray: Jeśli coś jest dobre, to - ze szczyptą marketingu - samo się promuje. Jeśli coś natomiast jest złe, pakuje się w to nieskończone pokłady marketingu. Patrz: PR naszego rządu.
Pamiętam też czasy, kiedy za rozrzucenie ulotek wsadzano ludzi do pierdla, bo "przemocą nawoływali do obalenia ustroju". Zawsze wtedy myślałem - w swojej dziecięcej naiwności - że to musi byc strasznie gówniany ustrój, skoro można go obalić kilkoma kartkami papieru.
A dziś wszedł na mównicę człowiek i powiedział co myśli - bez wulgaryzmów, bez przemocy, bez nienawiści. A reakcje "politycznie poprawnych" jak sprzed 25 lat. Tak, jakby kilkoma słowami "chciał obalić ustrój".
@balagan: A co tu pierdel ma do rzeczy? Przecież nie o tym była moja katecheza.
Kiedyś ktoś rozrzucał ulotki i wmawiano Polakom, że usiłuje obalic ustrój. Dziś facet publicznie powiedział co myśli o unii, a jego słowa nazywa się skandalem.
Cóż to za kolos na glinianych nogach, który boi sie słów zwykłych ludzi? Zupełnie jak PRL!
Czekam na uchwalenie prawa mówiącego, że nieprzychylne mówienie o unii będzie rasizmem i ksenofobią na
To normalne że na pytanie o TL poprawnie mógł odpowiedzieć tylko przeciwnik. Zwolennicy zwykle nie wiedzą co zawiera. Tusk nawet nie krył że podpisał bez czytania, zresztą zdecydowana większość posłów też nie czytała TL bowiem przyjęli go zanim powstało polskie tłumaczenie a wiadomo że z angielskim u posłów nie jest najlepiej.
Skandalem to jest promowanie zrzeczenia się suwerenności. W Konstytucji napisane jest, że prezydent stoi na straży suwerenności Polski - czemu nie interweniował? Ja mam płacić podatki bo tak stanowi prawo, ale wielce szanowna władza już może sobie wybierać do których przepisów się będzie stosować, a do których nie?
@Machabeusz: Tak samo jak konstytucja twierdzi że jest najwyższym aktem w Polsce a sędziowie TS orzekli że czesy się zmieniają i nie należy brać wszystkiego dosłownie. Mamy w Polsce lewo, nie prawo.
Tomasz Chorzalski: Chciałbym nadmienić że nie rodzice przyprowadzali dzieci ale WYCHOWAWCY.Kolega Sadłowski sprzeciwiał się właśnie temu,mówiąc o indoktrynacji dzieci.Na marginesie-słowa-hańba i "zniewolenie europy"w przemówieniu nie padły...-mówię to jako świadek.Rzecz jasna-antyglobalista(w domyśle oszołom),rodzice,nie pedagodzy i to że"pod pretekstem..."(tak się pisze o zbrodni)-to zabiegi i manipulacje faktami mające na celu ośmieszenie tego odważnego chłopca. Precz z Unią!
Pamiętam czasy, kiedy w podstawówce musiałem chodzić z czerwoną flagą na pochody pierwszomajowe. Dziś moim dzieciom też się każe celebrować podobne okazje. Tylko kolor flagi się zmienił. Rodzic ma coraz mniej wpływu na wychowanie własnego dziecka. Indoktrynacja w szkołach jest przerażająca.
@yosemitesam: Już przed referendum kazano uczniom chodzić w pochodzie z flagami UE. Zupełnie jak dawne pochody pierwszomajowe ;/ Pamiętam, że lekcje geografii cały rok wałkowały temat unii. Na innych lekcjach też. Do tego nauka hymnu, etc.
@Lk_hc: Nie, to nie jest pranoja. To się nazywa ideologia:)
Niedawno przeglądałem dokumenty z lat trzydziestych dotyczące wiejskiej szkoły podstawowej. Były tam opisy uroczystości patriotycznych i jubli na cześć Piłsudskiego. Pilnowała tego sumiennie dyrekcja, a dyrekcji pilnowało starostwo powiatowe.
Po drugiej wojnie nic się nie zmieniło - po prostu uroczystości ku czi Piłsudskiego zastapiono uroczystościami ku czci rewolucji paździrernikowej i armii sowieckiej. Dokładnie z taką samą starannością wykonywano polecenia przełożonych.
Komentarze (147)
najlepsze
Tylko jego podejście mogło by być spokojniejsze, lub mógł zarzucić sarkazmem, bo jak widać, od razu się plują, że to skandal.
PS
Super filmik, super długi, super fajny
A dziś wszedł na mównicę człowiek i powiedział co myśli - bez wulgaryzmów, bez przemocy, bez nienawiści. A reakcje "politycznie poprawnych" jak sprzed 25 lat. Tak, jakby kilkoma słowami "chciał obalić ustrój".
Kiedyś ktoś rozrzucał ulotki i wmawiano Polakom, że usiłuje obalic ustrój. Dziś facet publicznie powiedział co myśli o unii, a jego słowa nazywa się skandalem.
Cóż to za kolos na glinianych nogach, który boi sie słów zwykłych ludzi? Zupełnie jak PRL!
Czekam na uchwalenie prawa mówiącego, że nieprzychylne mówienie o unii będzie rasizmem i ksenofobią na
Tomasz Chorzalski:
Chciałbym nadmienić że nie rodzice przyprowadzali dzieci ale WYCHOWAWCY.Kolega Sadłowski sprzeciwiał się właśnie temu,mówiąc o indoktrynacji dzieci.Na marginesie-słowa-hańba i "zniewolenie europy"w przemówieniu nie padły...-mówię to jako świadek.Rzecz jasna-antyglobalista(w domyśle oszołom),rodzice,nie pedagodzy i to że"pod pretekstem..."(tak się pisze o zbrodni)-to zabiegi i manipulacje faktami mające na celu ośmieszenie tego odważnego chłopca.
Precz z Unią!
Niedawno przeglądałem dokumenty z lat trzydziestych dotyczące wiejskiej szkoły podstawowej. Były tam opisy uroczystości patriotycznych i jubli na cześć Piłsudskiego. Pilnowała tego sumiennie dyrekcja, a dyrekcji pilnowało starostwo powiatowe.
Po drugiej wojnie nic się nie zmieniło - po prostu uroczystości ku czi Piłsudskiego zastapiono uroczystościami ku czci rewolucji paździrernikowej i armii sowieckiej. Dokładnie z taką samą starannością wykonywano polecenia przełożonych.
Indoktrynacja