Młody rolnik nie chce dopłat, chce pracować
Rozmawialiśmy z młodym rolnikiem z Tąpkowic, który zorganizował blokadę drogi do lotniska w Pyrzowicach. Nagranie zostało wykonane 23 lutego 2024 roku. Jeśli doceniacie naszą pracę, można nam postawić kawę: https://buycoffee.to/tarnogorski Jesteśmy największym niezależnym portalem w województwie ślą
pulutlukas z- #
- #
- #
- #
- 201
Komentarze (201)
najlepsze
1)Produkcja zwierzęca
2)Produkcja roślinna
3)Jedno i drugie.
W 1 przypadku to praca 7 dni w tygodniu, co prawda nie 8 godzin jak w tzw.zakładzie pracy ale często w ciągu doby więcej, jedyna zaleta to że to nie jest jednym ciągiem. Np.takie krowy trzeba 2x dziennie doić.
W 2 przypadku cały rok się kręci wokół np.uprawy owoców i warzyw, następnie są
@Tomek3322: no ale oni mają jakiś przymus pracy w rolnictwie?
@Tomek3322: Jak masz wielką trójkę (kukurydza/zboże/rzepak) to realnej pracy jest 6-7 miesięcy w roku.
Do tego to praca wbrew pozorom lekka, w pełni zmechanizowana.
Co do hodowli się zgadzam, w dużym stopniu to dalej ciężka praca, 7 dni w tygodniu/365 dni w roku.
Może zróbmy tak, że jednak nie pgr ale tylko państwo będzie dopłacać rekompensaty w zamian za uprawę w określonym standardzie i ilości. Dzięki temu unikniemy okresowych wahań, spekulacji i zalewu taniego produktu z tańszych rynkow. Rynki lokalne zachowają określoną jakość a dopłaty ustabilizują inflacje bo przecież sezonowe wahania cen przez dekady zbijały przemysł spożywczy. Ale polska to malo.
Z tym kiszeniem w silosach to też takie #!$%@?, nikt nie będzie sprzedawał poniżej kosztów produkcji jeżeli może coś przechować.
Tak naprawdę największym problemem polskich rolników jest to że nie potrafią się dogadać między sobą tak by sprzedawać hurtowo bez pośredników. Niemcy tak właśnie robią dlatego też u siebie mają wyższe ceny. U nas nie