Nie mogłem załadować ruskiego linku, tłumaczenie artykułu z kremlowskiej gazety, nawet kacapy z Kremla przyznają ,że nie może być gorzej , ceny mieszkań wzrosły 2 X !!!! hehehehehehehehe URAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
""""Bank Centralny: Połowa nowych kredytobiorców hipotecznych w Rosji oddaje 80% swoich dochodów
Jewgienij BIELAKOW
SUBSKRYBOWAĆ
UDOSTĘPNIJ
Połowa ludności kraju żyje w długach. Co to oznacza dla nas i gospodarki?
Zdjęcie: Shutterstock
Mam znajomego, który całe życie brał kredyty. A ja, wręcz przeciwnie, zawsze oszczędzałem. Teraz zamieniliśmy się rolami. Zaczął oszczędzać, ponieważ był zmęczony życiem w długach i zaczął myśleć o emeryturze. A ja brałam kredyty, bo byłam zmęczona oszczędzaniem, chciałam żyć tu i teraz. Oboje czujemy się świetnie. Jednak gwałtowny wzrost zadłużenia niepokoi Bank Centralny. Co się dzieje? Czy istnieje jakieś ryzyko dla kredytobiorców i całej gospodarki? A co najważniejsze, jak pożyczyć pieniądze, aby później nie żałować?
PRZEGRZANIE CZY W NORMALNYM ZAKRESIE?
Kiedyś pożyczki były rzadkością i często śmialiśmy się z Amerykanów, którzy są przyzwyczajeni do życia w długach, ale nie wiedzą, jak żyć w granicach swoich możliwości. Obecnie w Rosji jest 47 milionów kredytobiorców. To 57% ludności aktywnej zawodowo. Jednocześnie średnio na jednego kredytobiorcę przypada nie jedna, a 2,3 pożyczki. A liczba tych, którzy mają na koncie więcej niż trzy kredyty, wzrosła w ciągu zaledwie roku o dwa miliony – do 11,2 miliona osób. Prawie 40% posiadaczy kredytów hipotecznych spłaci bank i stanie się pełnoprawnymi właścicielami swoich mieszkań dopiero na emeryturze. Wszystko to są dane z niedawnego badania przeprowadzonego przez Bank Centralny na podstawie statystyk biur kredytowych.
To była pułapka. Po 717 dniach zatrzasnął się. Kamila Walijewa została surowo ukarana za to, że urodziła się w Rosji
"Pomimo wzrostu realnych dochodów na papierze, dobrobyt Rosjan nie tylko się nie poprawia, ale są oni zmuszeni zadłużać się, aby zapewnić sobie normalny standard życia" – wyjaśnia Jewgienij Kogan, bankier inwestycyjny i profesor w Wyższej Szkole Ekonomicznej.
Niemniej jednak eksperci kredytowi nie są skłonni do dramatyzowania sytuacji. Owszem, długi rosną, ale generalnie nic krytycznego. Na przykład średnie zadłużenie na kredytobiorcę wynosi obecnie około 700 tysięcy rubli. Dla porównania średnia pensja, według Rosstatu, wynosi 76 tysięcy rubli. Oznacza to, że możesz spłacić wszystkie długi w ciągu dziewięciu miesięcy.
- Wskaźnik średniego obciążenia długiem (IDI), czyli stosunek miesięcznych rat od wszystkich kredytów pożyczkobiorcy do jego średnich miesięcznych dochodów, mieści się w przedziale 25 – 30%. Jednocześnie dochody osobiste na poziomie do 20-25% można uznać za całkiem akceptowalne, podczas gdy wskaźnik obciążenia długiem wynoszący 30% lub więcej można już nazwać sygnałem alarmującym - mówi Aleksiej Wołkow, dyrektor marketingu Narodowego Biura Historii Kredytowych (NBCH).
Według niego, jeśli obciążenie zadłużeniem kredytobiorcy przekracza 50 proc., stwarza to zagrożenie niewypłacalnością (nie kraju, jak to było ćwierć wieku temu, ale samego kredytobiorcy). I tutaj trzeba zwracać uwagę nie na średnie liczby, ale na najnowsze statystyki.
POŁOWA NOWYCH POSIADACZY KREDYTÓW HIPOTECZNYCH ODDAJE 80% SWOICH DOCHODÓW
Ponad połowa zadłużenia Rosjan to kredyty hipoteczne (więcej szczegółów w sekcji "Tylko liczby"). Rynek ten był najbardziej dynamiczny w ostatnich latach. Wynika to w dużej mierze z ogromnych programów preferencyjnych, które doprowadziły do zachwiania równowagi na rynku nieruchomości. Ceny domów wzrosły prawie dwukrotnie. W ślad za tym wzrosła również średnia wielkość kredytu hipotecznego. Jednocześnie banki pożyczały nawet tym kredytobiorcom, którzy zaciągali kredyty na granicy swoich możliwości.
Читайте на WWW.KP.RU: https://www.kp.ru/daily/27559.5/4884207/