Jakby za takie coś była kara bezwzględnego więzienia i zero tolerancji dla przemocy, to może by coś się poprawiło. A tak będzie, że krzysio dobry chłopak, to tylko raz mu się zdarzyło, przeprosi i będzie po sprawie. Pomyśleć, że takie coś rzutuje na całe życie pokrzywdzonego. Mnie z 15 lat temu starsze gnoje napadły na mieście, na szczęście udało mi się z nimi szarpać i nie straciłem telefonu. Tyle lat minęło i
@Hymenajos powinien być wylot ze szkoły z wpisem do jakiś akt. Każda szkoła powinna mieć prawo odmówić przyjęcia go. Dopiero jakieś szkoły typowo oddalone 50km od jego miejsca zamieszkania powinny mieć przymus przyjęcia. By się nauczył dojeżdżając codziennie
No to co? Niech się przeproszą i podadzą sobie ręce? A co do ludzi pytających czemu go nie poskłada - zakładam że wysoki ma tam wsparcie przynajmniej paru kozaczków poza kadrem i będzie jeden na kilku wówczas.
@Usmiech_Niebios: W tej sytuacji zrobił, co mógł. Grał na czas z wirtualnym szkłem. Odkrzyknął się kamerzyście. No i najlepsze, że dwa razy pomylił nazwisko oprawcy, raz nawet nazywając go Krzysztofem Mareczkiem. Ciekawe, za co musiał przepraszać :)
@jeden_z_gapiow: Znam szkołę w której się nie p------ą w tańcu. Najpierw zaprowadzają porządek, żeby przerwać tego typu zachowania, po czym przyjeżdża policja i robi normalną procedurę, w tym z automatu kierowanie sprawy do sądu. I tak, przy jednorazowym wybryku g---o to da, bo sąd pogrozi paluszkiem i proszę się rozejść. Ale: - daje to jasny sygnał wszystkim co do tolerowania zachowań - daje jasny sygnał rodzicom, którzy już
Jestem ciekaw jak wyglądał proces myślowy Krzysia, który sprawił, że uznał pobicie słabszego, nagranie tego,przedstawienie się z imienia i nazwiska i wrzucenie tego do neta to dobry pomysł xd
@CzaryMarek: Nic z tym nie zrobisz ani ty ani rząd ani nikt. Promuje się dzbanów i skandalistów, nagradza się kombinatorstwo a uczciwość karze, promuje rozwiązłość i upadek wartości moralnych. Chcemy tego czy nie ten świat chyli się ku upadkowi.
p-----c w szkole teraz jest p--------a. Kiedyś szło się na solówkę za boisko i to już wyjątkowo. Bo kończyło się w szatni. A teraz już samo mordobicie nie wystarczy. Trzeba zgnoić, zniszczyć psychikę.
@dziug: wydaje mi się, że właśnie możliwość wrzucenia do sieci itp ukróciła te patologiczne działania. Chodziłem do szkoły podstawowej w latach 90, pamiętam, że często ludzie z biednych domów to była ostra patola, która męczyła bezradnych. Ci bezradni bali się komuś powiedzieć i tak to się kręciło.
Gdyby to były stany to za tydzień usłyszeliśmy o dzieciaku który przyszedł do szkoły z pistoletem i zaczął strzelać do swoich oprawców. Oczywiście wszyscy by płakali, że jak to... taki dobry chłopak był, spokojny, tylko w te gry złe komputerowe grał - to pewno dlatego do tego doszło.
@Korandosama: Przecież ofiara zawsze ma możliwość się zemścić, niezależnie czy minie 1 dzień czy 5 lat. Tylko z jakichś powodów ludzie jednak nie chcą marnować swojego życia, gdy jakieś wydarzenie jest już za nimi, ktoś doznał jakiejś krzywdy, ale już jej nie doznaje i nie musi doznawać, więc po co ma się mścić?
@misstrant To samo pomyślałem. Nawet ten mniejszy to widział, wykazywał zero strachu, negocjował, ogarniał sytuację (najpierw usunę szkło), słuchał się nie ze strachu, ale z czystej kalkulacji zysków i strat.
@bropek: Wyleciałby na leszcza, gdyby nie jego koledzy. Pewnie jeszcze szczypiora porobiłby. U mnie w szkole rządziły sebixy a nie lalki z długimi włosami.
Komentarze (347)
najlepsze
Pomyśleć, że takie coś rzutuje na całe życie pokrzywdzonego. Mnie z 15 lat temu starsze gnoje napadły na mieście, na szczęście udało mi się z nimi szarpać i nie straciłem telefonu. Tyle lat minęło i
A co do ludzi pytających czemu go nie poskłada - zakładam że wysoki ma tam wsparcie przynajmniej paru kozaczków poza kadrem i będzie jeden na kilku wówczas.
W tej sytuacji zrobił, co mógł. Grał na czas z wirtualnym szkłem. Odkrzyknął się kamerzyście. No i najlepsze, że dwa razy pomylił nazwisko oprawcy, raz nawet nazywając go Krzysztofem Mareczkiem. Ciekawe, za co musiał przepraszać :)
czytaj: dokładnie tak jak mówisz
@jeden_z_gapiow: Znam szkołę w której się nie p------ą w tańcu. Najpierw zaprowadzają porządek, żeby przerwać tego typu zachowania, po czym przyjeżdża policja i robi normalną procedurę, w tym z automatu kierowanie sprawy do sądu. I tak, przy jednorazowym wybryku g---o to da, bo sąd pogrozi paluszkiem i proszę się rozejść. Ale:
- daje to jasny sygnał wszystkim co do tolerowania zachowań
- daje jasny sygnał rodzicom, którzy już
Tylko z jakichś powodów ludzie jednak nie chcą marnować swojego życia, gdy jakieś wydarzenie jest już za nimi, ktoś doznał jakiejś krzywdy, ale już jej nie doznaje i nie musi doznawać, więc po co ma się mścić?
odstaw internet człowieku xD
To samo pomyślałem. Nawet ten mniejszy to widział, wykazywał zero strachu, negocjował, ogarniał sytuację (najpierw usunę szkło), słuchał się nie ze strachu, ale z czystej kalkulacji zysków i strat.