Armie wielu krajów zmagają się z problemem braku chętnych
Niewątpliwie powstające konflikty na świecie i zagrożenie rosyjskie, które rozpoczęło się od wojny w Gruzji, a potem na Ukrainie, sprawiło, że wiele krajów zaczęło się zastanawiać nad zwiększeniem wydatków na armię. Wiele państw, w tym również Polska, zaczęło kupować masę uzbrojenia za miliardy dola
Super_Express z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 9
Komentarze (9)
najlepsze
U kacapów jeszcze to działa niestety, dlatego jesteśmy trochę w dupie.
Szwed pójdzie walczyć? Serio? A może raczej #!$%@?? A może Francuz czy Holender z pieśnią na ustach wskoczą do okopu gdzieś na Podlasiu, jeśli kacapy wlezą? Przecież w NATO jesteśmy.
Zdaję sobie z tego sprawę i do nie się nie odnoszę. Tak całkowicie pomijam obowiązku walki w obronie ojczyzny. Wprawdzie tłumaczyłem kiedyś że lepiej się szkolić kwartał w czasie pokoju niż dwa tygodnie w czasie wojny, ale teraz i to pomijam.
Odnoszę się do sytuacji kiedy do takiej walki może nastąpić. Czysto hipotetycznie rozważamy przypadek napaści jednego z krajów NATO. Przez Rosję, bo chwilowo innych napastników nie widzę. Nie rozważam
Dlatego trzeba wkładek mięsnych, najlepiej darmowych, po miesięcznym przeszkoleniu.